Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

DPS-y w Poznaniu: Nie ma żadnych wolnych miejsc dla seniorów

Joanna Labuda
Pani Franciszka czeka na miejsce w DPS-ie Ugory. Choć jej stan zdrowia nie pozwala na normalne funkcjonowanie, ma przed sobą długie miesiące oczekiwania
Pani Franciszka czeka na miejsce w DPS-ie Ugory. Choć jej stan zdrowia nie pozwala na normalne funkcjonowanie, ma przed sobą długie miesiące oczekiwania Joanna Labuda
Starzy, schorowani i samotni - na przyjęcie do jednego z poznańskich domów pomocy społecznej seniorzy czasami muszą czekać latami. DPS-y w Poznaniu pękają w szwach.

Domy Pomocy Społecznej świadczą usługi osobom chorym, niepełnosprawnym, w wieku, który nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Kolejki do tych w Poznaniu wydają się nie mieć końca.

Franciszka Wiciak , osoba samotna i schorowana, wniosek o skierowanie jej do DPS-u na Ugorach złożyła w lipcu tego roku. Na początku sierpnia otrzymała informację, że termin jej przyjęcia wypada za dwa lata, w maju 2016 roku.

– Nie mogłam tyle czekać. Jestem po operacji serca, mam jaskrę i ciągłe problemy z kręgosłupem i biodrami – tłumaczy pani Franciszka. W wieku 81 lat starsza kobieta została zupełnie sama, nie ma nikogo, kto mógłby się nią zająć. Dlatego, znalezienie miejsca w DPS uważa za jedyny ratunek.

– Słyszałam, że na Ugorach są wolne miejsca. Jednak nie dla mnie – rozpacza kobieta.

– Przyjmujemy do DPS-u 136 osób. Mamy pełen stan, a na liście oczekujących jest kolejnych 100 seniorów. Miejsc wolnych po prostu nie ma – przekonuje Piotr Michalak, dyrektor DPS Ugory.

Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, pani Franciszka złożyła wniosek o przyspieszenie przyznania jej miejsca w DPS. Wczoraj, otrzymała decyzję. Schorowaną kobietę przeniesiono z kolejki “normalnej” na listę “poza kolejnością”. Tam znajduje się na 7. pozycji, a na przyjęcie do ośrodka musi poczekać jeszcze kilka miesięcy.

– Na miejsce w DPS-ie w Poznaniu czeka się od 3 miesięcy do półtora roku. Przy dobrej opiece okres oczekiwania wydłuża się, a chętnych jest coraz więcej – mówi Lidia Leońska, rzecznik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

Domy Pomocy Społecznej pękają w szwach. Zapisują się do nich osoby, które myślą, ze za dwa lata nie będą w stanie samodzielnie funkcjonować i dla pewności chcą być na liście oczekujących. Ale co z osobami, których zły stan zdrowia i brak opieki faktycznie nie pozwalają na normalne życie, jak w przypadku pani Franciszki?

– Jest możliwość skierowania pani Franciszki do domu pomocy społecznej poza Poznaniem. Jednak, nikt z filii, która zajmuje się sprawą, jeszcze się z nami nie kontaktował– mówi Anna Długosz-Drojecka z sekcji ds. Domów Pomocy Społecznej MOPR.

Jak mówią władze filii Piątkowo, nie mają one wpływu na przyznawane terminy, bo kolejki są i będą. – DPS zostaje przydzielony zgodnie z oczekiwaniami klienta. Jeżeli wymaga tego sytuacja, czasami proponujemy inne domy – informuje Sylwia Grocholska, kierownik filii. Franciszce Wiciak nie proponowano jednak miejsca w innych ośrodkach, a kobieta cały czas czeka na swoją kolej.

– Społeczeństwo się starzeje. Miejsc dla seniorów powinno być więcej we wszystkich domach – przekonuje Piotr Michalak, dyrektor DPS Ugory.

W 2013 roku do domów pomocy społecznej łącznie skierowano 529 osób. – W DPS-ach na terenie Poznania przebywało 377 osób, poza Poznaniem –152 – informuje Lidia Leońska, rzecznik MOPR.

Pełne są wszystkie poznańskie placówki. Nie ma wolnych miejsc m.in. w domach przy Konarskiego (170 miejsc), Niedziałkowskiego (35), Pokrzywno (35), św. Rocha ( 60), czy na wspomnianych Ugorach (136).

Ze względu na to, jedynym rozwiązaniem może być umieszczenie seniora w placówce poza Poznaniem. Tam jednak kierowane sa osoby w sytuacjach pilnych. Jeśli miejsca są dostępne, zainteresowani umieszczani są szybciej. Do tego także wymagany jest odpowiedni dokument od lekarza, że dana osoba wymaga natychmiastowej opieki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski