Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: "Stare demony" znów dały o sobie znać!

Maciej Lehmann
Lech Poznań: "Stare demony" znów dały o sobie znać!
Lech Poznań: "Stare demony" znów dały o sobie znać! Maciej Urbanowski
Wydawało się, że trener Maciej Skorża opanował kryzys i najgorsze w tym sezonie Lech Poznań ma już za sobą. Niestety w meczu w Kielcach znów dały znać o sobie "stare demony", które długo były przekleństwem poznańskiego zespołu.

Wściekli są kibice, wściekły był trener, piłkarze znów znaleźli się w ogniu krytyki. Mecz w Kielcach i stracone w ostatniej sekundzie zwycięstwo, obudziły stare demony, które przez wiele miesięcy straszyły Lecha oraz jego sympatyków. Frustrację potęguje jeszcze fakt, że stało się to w momencie, kiedy wydawało się, że największe choroby nękające poznańską drużynę to już przeszłość, a trener Maciej Skorża potrafił w niemal cudowny sposób zażegnać kryzys i wyprowadził Poznańską Lokomotywę na właściwe tory.

Sprawdź: Kolejorz! Lech Poznań na GłosWielkopolski.pl

Po raz kolejny sprawdziło się, że zbyt dalekich wniosków po pojedynczych sukcesach nie należy wysuwać, bo nasze drużyny lubią zaskakiwać i miłe niespodzianki często przeplatane są trudnymi do wytłumaczenia klęskami.
Po meczach z Zawiszą Bydgoszcz, Wisłą Kraków, Legią Warszawa, pisało i mówiło się już o "cudzie w Międzychodzie". Gdy na dodatek Lech rozniósł Bełchatów i odzyskali zaufanie kibiców, podium tabeli wydawało się być już w zasięgu ręki. Dlatego ten zimny prysznic jest tak nieprzyjemny.

Kolejny raz okazało się, że nawet prowadzenie w doliczonym czasie gry nie gwarantuje sukcesu, bo Lech sam podaje tonącemu rywalowi koło ratunkowe. Z poprzednich wpadek i upokorzeń nie wyciąga się wniosków. Defensywa znów popełnia juniorskie błędy, brakuje asekuracji, nie ma zrozumienia, znów oglądamy karykaturę pressingu, bo nasi piłkarze albo nie mają siły, albo ochoty biegać od pierwszej do ostatniej minuty i przez długie fragmenty pozorują tylko grę.
Przez 15 minut lechici potrafią grać koncert, a potem spoczywają na laurach, popełniają proste techniczne błędy, niechlujnie rozgrywają piłkę, brakuje im koncentracji, ruchliwości i odpowiedzialności za wynik. W Kielcach wygrana była na wyciągnięcie ręki, wystarczyło tylko energicznie po nią sięgnąć, a tymczasem zatriumfowało zwykłe piłkarskie dziadostwo i fuszerka, odpuszczanie i lekceważenie taktyki.

Najbardziej zadziwiające jest to, że przeczytanie gry Korony było proste jak elementarz. Już przed meczem Skorża mówił, że kielczanie są groźni w powietrzu, umieją wykonywać stałe fragmenty gry i za wszelką cenę trzeba się wystrzegać dośrodkowań z rzutów wolnych i rożnych. Lechici zaś robili wszystko odwrotnie, tak jakby wręcz celowo lekceważyli założenia taktyczne.
Może dzieje się tak dlatego, że nikt to tej pory nie poniósł konsekwencji za swoje błędy. Tak wiele zawsze mówiło się o potrzebie konkurencji w zespole, a w Lechu ona praktycznie nie istnieje. Fakt, że trener zdecydował się wystawić taką samą jedenastkę jak w meczu z Bełchatowem, która była przecież uznawana za bardzo awaryjne zestawienie, niezbyt dobrze świadczy o umiejętnościach rezerwowych poznańskiej drużyny, którzy przecież nie tracili czasu w dwutygodniowej przerwie na reprezentację i pilnie trenowali w oczekiwaniu swojej szansy.

Sprawdź: Kolejorz! Lech Poznań na GłosWielkopolski.pl

Szkoleniowiec zapowiadał, że do końca rundy wszyscy dostaną szansę w meczach o punkty, bo musi zobaczyć, jaki potencjał ma drużyna i gdzie są najbardziej potrzebnie wzmocnienia.

Po takim meczu jak w Kielcach łatwiej powiedzieć, kto na pewno nie nadaje się do gry w drużynie z takimi ambicjami jak Lech, niż kogo za wszelką cenę trzeba zatrzymać. I to jest najbardziej smutne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski