Konin miałby wpłacić na realizację projektu budowy spalarni śmieci 97 mln zł, a ponadto przekazać 5 hektarów uzbrojonego gruntu oraz sortownię śmieci. Jak mówi Marek Waszkowiak, zastępca prezydenta Konina, miasta nie stać na takie wydatki. Tym bardziej że obcięte są fundusze, jakie z tytułu użytkowania środowiska trafiają do budżetu miasta. Wcześniej miasto miało z tego tytułu 16,5 mln, obecnie tylko 5,2 mln złotych.
Koszt budowy spalarni to 312 mln złotych. Planowano, że budowa rozpocznie się w połowie roku. Projekt koniński miał się znaleźć wśród czterech zakwalifikowanych w kraju. Przygotował go Związek Międzygminny Koniński Region Komunalny, jednak nie może się on starać o fundusze unijne. Konieczne będzie zawiązanie spółki prawa handlowego. Rozważane jest też pozyskanie inwestora prywatnego, który wybuduje zakład.
Na piątek zaplanowane jest spotkanie przedstawicieli 30 gmin, które są zainteresowane projektem. Józef Nowicki, prezydent Konina, mówi, że konieczna jest też symulacja kosztów, a konkretnie ile będzie kosztowała tona śmieci dostarczana do zakładu. Wątpliwości prezydenta budzi też technologia. - Będzie to spalanie na ruszcie, a więc nie jest to zupełnie obojętne dla środowiska. Jestem za zakładem utylizacji w systemie plazmowym. Taki może stać nawet w centrum miasta i jest bezpieczny - powiedział Józef Nowicki.
W systemie plazmowym spalać można odpady komunalne, a także niebezpieczne.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?