Abonament RTV: Nie płacisz? Może cię ścigać urząd skarbowy

ZOBACZ: Abonament RTV 2015: Opłaty, terminy, zwolnienia. Wszystko o abonamencie RTV 2015!

Zarejestrowałeś kiedyś odbiornik telewizyjny lub radiowy, a nie płacisz abonamentu? Uważaj na to co dzieje się na twoim koncie bankowym. Zaległości i odsetki zaczynają egzekwować już nawet urzędy skarbowe.

To kolejny etap wojny, którą wypowiedziano zalegającym z opłatami. Według danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Polacy wciąż nie chcą płacić abonamentu RTV.

Informację o tym, że w taki sposób rozpoczęto egzekucję otrzymała jedna z naszych czytelniczek. Dostała pismo z urzędu skarbowego. Jak się jednak okazuje takich osób jest znacznie więcej.

– Listownie poinformowano mnie, że rozpoczyna się egzekucja należności z mojego konta bankowego. Wejdzie na nie skarbówka i ściągnie odpowiednią należność. Łącznie ok. 1600 złotych – żali się kobieta.

Podobnie postępuje się, m. in. wobec kierowców, którzy byli ukarani mandatem i nie zapłacili go w terminie.

Takie postępowanie jest zgodne z prawem. Jak wyjaśnia prawnik dr Michał Jackowski sprawą zajął się nawet Trybunał Konstytucyjny, który w 2010 roku ustalił, że egzekucja opłaty abonamentowej, jak i karnej jest możliwa zgodnie z obowiązującym prawem.

– Przesądza to o dopuszczalności prowadzenia egzekucji administracyjnej, w celu wyegzekwowania obowiązku uiszczenia zaległego abonamentu. I to bez konieczności wydania decyzji czy postanowienia, a jedynie na podstawie przepisu prawa, i to nawet pomimo tego, że obowiązek uiszczania abonamentu nie mieści się w zakresie administracji rządowej. Przeciwne stanowisko prowadziłoby do zaprzeczenia racjonalizmu ustawodawcy, stanowiącego fundamentalne założenie systemu prawnego – Michał Jackowski przytacza zapis Trybunału Konstytucyjnego.

Jak się okazuje Polacy mają coraz większe zaległości związane z opłatami za rado i telewizję. Zgodnie z wyliczeniami KRRiT w zeszłym roku z obowiązku płacenia wywiązało się prawie milion abonentów (gospodarstw domowych).

Zaległości ma natomiast dwa razy więcej odbiorców, którzy zalegają już na sumę około 2,3 mld złotych. Dane dotyczą jedynie osób, które zgłosiły (tak jak nasza czytelniczka), że posiadają odbiorniki w swoim mieszkaniu. A przypuszcza się, że nie zrobiła tego około połowa Polaków.

W Wielkopolsce problem dotyczy niemal 100 tysięcy abonamentów. To oni mogą spodziewać się zajęcia nie tylko pieniędzy zgromadzonych na koncie. Możliwe jest także pobranie należności z wypłaty, renty socjalnej.

Pracownicy poczty lub skarbówki mogą ścigać zaległości za pięć lat wstecz plus odsetki. Wówczas do zapłacenia jest kwota niemal 1600 złotych.

Jak wyjaśnia Katarzyna Twardowska z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dłużnicy mogą wystąpić o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległości. – Rada może to zrobić na wniosek abonenta-dłużnika, w wyjątkowych sytuacjach, jeżeli przemawiają za tym szczególne względy społeczne lub przypadki losowe – stwierdza Katarzyna Twardowska.

W przyszłym roku miesięczna opłata za radio i telewizję wynosi 21,50 zł. Rocznie to daje 258 złotych, jednak gdy ktoś płaci za więcej niż jeden miesiąc może liczyć na zniżki. W przypadku opłacenia za cały rok z góry kwota wynosi 232,20 zł.

Abonament RTV miał zostać zastąpiony przez tzw. opłatę audiowizualną
Prace nad jej wprowadzeniem trwają już od kilku lat. Co taka opłata ma zmienić? Teraz abonament płaci się po zarejestrowaniu radia lub telewizora (jest to obowiązkowe, jednak wiele osób się do tego nie stosuje). W przypadku nowych zasad płacić będzie każdy właściciel mieszkania lub domu. Opłata ma być doliczana do rachunków za prąd (zaległości mogą oznaczać odłączenie prądu) lub na osobne konto według spisów nieruchomości. To oznacza, że nawet jeśli ktoś nie ma radia lub telewizora, to i tak będzie płacił. Jej wysokość wylicza się na 10 złotych miesięcznie. Kiedy zostanie wprowadzona? Wciąż nie wiadomo. Najpierw informowano, że w tym roku, później, że w 2015. Jednak wciąż nie jest przygotowany kompletny projekt. Obecnie trwają wewnętrzne konsultacje, między innymi w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie wiadomo też, czy wprowadzenie opłaty audiowizualnej będzie oznaczało amnestię dla tych, którzy zalegają z abonamentem.