Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fraszka na śmierć znanej osoby

Leszek Waligóra
Leszek Waligóra
To, mam nadzieję, nie o Was. Tylko o ludziach ogółem, którzy w swojej masie są idiotami. Im większa masa, tym bardziej baranie mózgi. Nie niektórzy, tylko wszyscy.

Państwo wybaczą. To, mam nadzieję, nie o Was. Tylko o ludziach ogółem, którzy w swojej masie są idiotami. Im większa masa, tym bardziej baranie mózgi. Nie niektórzy, tylko wszyscy. Już dawno doszedłem do wniosku, że trzeba mówić, że całe stado durne. Jeżeli da im się szansę, jeżeli napomknie, że 99 procent to barany, to każdy z nich pomyśli: aha, ja jestem w tym procencie psów pasterskich. Choć w stadach ludzkich baranami nie są na ogół tylko goryle. Instynkty stadne obserwuję nawet na redakcyjnych zebraniach, a co dopiero w tłumie, który do ściągania majtek przez głowę rozpala obecność bożyszcza. Albo szansa, że może być w pobliżu.

Co ten idol ma? Uleczy łupież przez nałożenie rąk? Uściśnie, a za 20 lat, skrupulatnie tej dłoni nie myjąc, będzie można mówić, że nosi się owego bożyszcza feromony? Jak wytłumaczyć tłum ludzi gnających jak lemingi do urwiska, jeśli tylko pojawi się idol? Nie potrafię, choć sam, gówniarzem będąc, karnie stałem w pewnej kolejce po podpis Wiliama Whartona. Co prawda czytałem o nim, że grafoman, ale książkę jego miałem, więc i podpis by się przydał. Nie doczekałem się i dziś nie ma ołtarzyka.

Kiedy Michael Jackson odwiedzał Polskę, poprosił, aby wożono go busem, nie limuzyną. Manager jego koncertu mówił mi później, że zrozumiał dlaczego, siedząc w oblężonym przez tłum piszczących, łomoczących, napierających i tratujących się nawzajem fanów. W przypadku busa przynajmniej nie siedzieli na dachu. W 2010 roku, w Katedrze Wawelskiej, widziałem jak sława po śmierci wygląda. Tu groby królów, tysiącletnia historia, ale do grobowca Kaczyńskich kolejka za darmo. I każdy prawie słitfocię sobie przy nim robił...

A teraz zmarła Anna Przybylska. Fajna dziewczyna, bez wielkich ról aktorskich, ale taka, co to facet się na nią zagapi, a i pomarszczona baba oczu za urodę nie wydrapie. Bo sympatyczna. Nie znałem, słyszałem. I tak, jak za życia skutecznie dawała odpór idiotom z mojego zawodu, a i oszalałych fanów nie dopuszczała na podwórko, tak po śmierci wszyscy sobie to powetowali.

To wyścigi. Kto bardziej w żałobie, kto smutniej napisze, łzę większą uroni, czyje "och" większe. Dobrze, że z mody wyszło rwanie włosów i zawodzenie na wezwanie. Instytucja płaczek upadła, dziś fani płaczą za darmo, a brukowce im flakony na łzy podtykają. Tak, jakby w tym wyścigu, kto bardziej w żałobie, zwycięzca mógł w nagrodę się ogrzać w promieniach sławy. Choć może chodziło o to, aby ogrzać w cieple trumny? Zadeptać ten grób dla fotki ze znanym grobem w tle. Tak kochają, że na szacunek miejsca zabrakło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski