Referendum: W Lipnie nie chcą wiatraków Zbigniewa Bońka

Prawie 90% uczestników referendum opowiedziało się przeciwko budowie elektrowni wiatrowych na terenie gminy. Niedzielne referendum w jest ważne, frekwencja wyniosła bowiem 38%.

W ten sposób ma zostać rozwiązany ostry konflikt, który wybuchł wiosną ubiegłego roku. Część mieszkańców próbowała wtedy przekonać wójta i radnych, aby nie godzili się na budowanie na terenie gminy wiatraków, między innymi przez firmę Bonwind, której udziałowcem jest znany piłkarz - Zbigniew Boniek.

Protestującym chodzi przede wszystkim o odległość, w jakiej wiatraki mają stanąć od ich domów. Dla mieszkańców kilku wsi realizacja zamierzeń może oznaczać, że niemal pod ich oknami dniem i nocą będą pracować siłownie. Ludzie nie tylko nie chcą mieć takiego widoku, ale obawiają się także oddziaływania tych urządzeń na ich zdrowie. Z kolei zwolennicy przekonują, że postawienie wiatraków to same korzyści dla gminy i rolników z tytułu podatków i dzierżaw.

Ostatecznie radni uchwalili przeprowadzenie referendum, które odbyło się wczoraj. Poprzedziła je ponowna aktywność przeciwników i zwolenników. Ci pierwsi przekonywali nie tylko osobiście, ale także za pomocą ulotek dostarczanych do domu oraz plakatów rozwieszanych w miejscach publicznych. Zorganizowali i sfinansowali także transport autobusowy, który wczoraj podwoził chętnych do oddania w referendum swojego głosu do jednego z czterech lokali wyborczych, które czynne były od 8 do 22.

Zwolennicy wiatraków postawili raczej na kampanię negatywną, nawołując do zbojkotowania referendum. Być może dopuścili się złamania ciszy wyborczej zalepiając plakaty przeciwników.

Referendum w Lipnie jest drugim tego typu w Wielkopolsce. Wcześniej mieszkańcy gminy Orchowo w powiecie słupeckim także poszli głosować w sprawie wiatraków. Więcej było głosów za, niż przeciw.