Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień Baby: Stworzone do sprzątania?

Kamilla Placko-Wozińska
Kamilla Placko-Wozińska
Biały – krótko do telefonu koleżanka baby się odezwała i odłożyła komórkę, bo przed porannymi ćwiczeniami z babą na tematy ważne dyskutowały. A mianowicie, czy chłopcy sprzątać po sobie powinni, czy raczej poczekać aż to dziewczynki zrobią.

– Miły ten nasz informatyk – wyjaśniła babie lakoniczność swojej odpowiedzi. – Dzwonił spytać, jaki telefon chcę, bo nam w pracy wymieniają.

Zaraz jednak dodała, bo komórka znów się odezwała: – Może i miły, ale nie kumaty, znów dzwoni…
Dzwonił, żeby sobie koleżanka model wybrała. I zniesmaczony jakby był, że obojętne to całkiem jest. Ma dzwonić, budzić i kolor biały mieć.

– Widać, że jako dziecko nie sprzątał, celem genderu uniknięcia – baba podsumowała. – Bo po mojemu to sprzątanie takie rozwija, człowiek czas na myślenie ma, wynalazki racjonalizatorskie różne robi.

Jak inna baby przyjaciółka, co odkryła, że paznokcie malować najlepiej w drodze do pracy, na światłach. Puszcza potem nawiew przy kierownicy i w dwie minuty suche ma. Przez to nie traci czasu w domu, do ostatniej chwili może sobie sprzątać.

Słowa przewodniczącego episkopatu, potępiające uczenie chłopców sprzątania po sobie, uświadomiły babie, że nawet kobieta premier nie zmieni tego, że świat męski jest. Rozmyślała sobie baba właśnie nad niesprawiedliwością, kuchnię sprzątając, gdy dziad wrócił. Niesprawiedliwość owa w gazetach wyszła na ten przykład. Centralnych. Piłkarki nożne Medyka Konin z Glasgow wygrały, a dwa główne dzienniki ani słowa na ten temat nie dały. Obydwa za to mecz z Niemcami po raz ósmy zapowiadały, w którym rzecz jasna faceci grają.

– Dziadzie, kończę kuchnię, może odkurz w tym czasie, proszę – grzecznie się odezwała.

– Ja? – dziad prawie oczy wybałuszył, co też i baba zaskoczona reakcją taką zrobiła. – Nie mogę – wyjaśnił krótko - wiara mi zakazuje…

Przyjaciółka baby, co laryngologiem jest, gdy wieczorem na kawę wpadła, myślenie baby naprostować próbowała, że baby refleksje to uogólnienia takie są, że wcale nieprawda, że to faceci ciemiężą, że kobiety też takie bywają.

– Zobacz taką Zośkę – wspólną koleżankę przywołała. – Ona nic prawie w domu nie robi, ten jej Wojtek mało, że zarabia, to gotuje i sprząta też często. A ona tylko zadania mu deleguje…

Laryngolożka zdania skończyć nie zdążyła, gdy SMS przyszedł. Od przywołanej Zosi.

– Przyjmiesz rano Wojtka? – głośno przyjaciółka czytała. – Był dziś na basenie i ogłuchł całkiem…

– Widzisz, widzisz, jak się o niego troszczy! – baba z satysfakcją przerwała. Koleżanka głową pokiwała i czytanie dokończyła: – Zupełnie przestał mnie słuchać…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski