Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klęska jest sierotą

Leszek Waligóra
Jest kilka cech, którą łączą polskich urzędników. Po pierwsze: z reguły noszą bardzo dobre zegarki. Po drugie: nie potrafią z nich korzystać. Bo i po co komu zegarek z sekundnikiem, gdy dla niego liczy się czas liczony w latach, a najlepiej: w dekadach. To chyba pozostałość z PRL-u, gdzie plany układano w pięciolatkach.

Przyjęło się wszędzie. Od Sejmu, przez Senat, każdy rząd to ma. Wczoraj uśmiałem się, kiedy posłanka próbowała tłumaczyć ambitne plany pani premier, a okazało się, że jedna z ustaw, raptem 4-stronicowa, jest "procedowana" od 2 lat. Posłanka, żeby tylko nie wskazywać winnych, mówiła: zostało zrobione, jest procedowane. Zupełnie, jakby robiło się same, bez ludzi.

W Poznaniu nie 2 lata, nie 5, a 7 zajęło urzędnikom wprowadzenie kart PEKA. Komu? Ano: procedowano, wdrożono, robiono. Gdy prezydent ma wskazać winnych, musi powołać biegłych. Wypłaty też były bezimienne?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski