Przyjęło się wszędzie. Od Sejmu, przez Senat, każdy rząd to ma. Wczoraj uśmiałem się, kiedy posłanka próbowała tłumaczyć ambitne plany pani premier, a okazało się, że jedna z ustaw, raptem 4-stronicowa, jest "procedowana" od 2 lat. Posłanka, żeby tylko nie wskazywać winnych, mówiła: zostało zrobione, jest procedowane. Zupełnie, jakby robiło się same, bez ludzi.
W Poznaniu nie 2 lata, nie 5, a 7 zajęło urzędnikom wprowadzenie kart PEKA. Komu? Ano: procedowano, wdrożono, robiono. Gdy prezydent ma wskazać winnych, musi powołać biegłych. Wypłaty też były bezimienne?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?