Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Środowe spotkania LM: Czerwona kartka dla Wojciecha Szczęsnego, asysta Łukasza Piszczka!

Radosław Patroniak
Wojciech Szczęsny nie będzie dobrze wspominał pojedynku z Galatasaray Stambuł
Wojciech Szczęsny nie będzie dobrze wspominał pojedynku z Galatasaray Stambuł Fot. Archiwum Ekstraklasy.net
Czerwona kartka dla Wojciecha Szczęsnego, asysta Łukasza Piszczka i bułgarskie męki Realu to najważniejsze wydarzenia środowych spotkań LM.

Oczy polskich kibiców zwrócone były na Emirates Stadium, gdzie Arsenal w wyjściowym składzie z Wojciechem Szczęsnym podejmował Galatasaray Stambuł. Trudnego pojedynku spodziewał się menedżer Kanonierów, Arsene Wenger.

– Czujemy już większą presję, ale jeśli chcemy awansować do 1/8 finału, musimy wygrywać mecze na własnym boisku i przywieźć punkty przynajmniej z jednego meczu wyjazdowego – tłumaczył Wenger. – Doceniamy Galatasaray, ponieważ to dobrze zorganizowany zespół, który ma w składzie naprawdę wielu klasowych zawodników – dodał francuski szkoleniowiec.
Nadmierny respekt Wengera mógł wynikać z faktu, że Arsenal boryka się ostatnio z problemami kadrowymi. Wenger nie mógł więc w środę skorzystać z Aarona Ramseya, Mikela Artety, Nacho Monreala, Theo Walcotta, Yayi Sanogo, Mathieu Debuchy”ego, Serge’a Gnabryego i Oliviera Girouda.

Mimo tych osłabień od początku miejscowa machina zdominowała bojaźliwych gości. Dwie bramki Danny Welbecka ustawiły spotkanie, a trzecia, zdobyta przez Chilijczyka Alexisa Sancheza, pod koniec pierwszej połowy, odebrała już ostatnią iskierkę nadziei, tlącą się jeszcze w serach podopiecznych Cesare Prandelliego. W 52 min Welbeck skompletował hat-tricka i ostatecznie pozbawił złudzeń ekipę ze Stambułu. Sprawy nieco skomplikowały się dziesięć minut później, kiedy za faul na Buraku Yilmazie z boiska wyleciał Szczęsny, ale nawet grający w dziesiątkę gospodarze nie pozwolili rywalom na rozwinięcie skrzydeł.

W drugim meczu grupy D Borussia Dortmund (w podstawowej jedenastce z Łukaszem Piszczkiem) szybko wyszła na prowadzenie w wyjazdowym starciu z Anderlechtem. Goście przeprowadzili pokazową akcję, którą rozpoczął Pierre-Emerick Aubamayeng, kontynuował Shinji Kagawa, a wykończył następca Roberta Lewandowskiego, włoski snajper, Ciro Immobile.
Po zmianie stron gospodarzy dobił Kolumbijczyk Adrian Ramos, który przy pierwszym golu wykorzystał idealne dośrodkowanie Piszczka.

W grupie C najwcześniej zakończyło się bezbarwne spotkanie w Sankt Petersburgu (0:0). W drugim pojedynku natomiast „Aptekarze” szybko rozprawili się z Benfiką.

Z kolei w grupie B Kopciuszek na salonach, czyli bułgarski Łudogorec Razgrad przeciwstawił się obrońcy PE, Realowi Madryt. Królewscy przegrywali po golu Marcelinho. Pięć minut później mógł wyrównać Cristiano Ronaldo, ale nie wykorzystał karnego. Jego drugie podejście do jedenastki było już jednak udane. Wygraną Realowi zapewnił Karim Benzema, ale po błędzie sędziego, który nie zauważył faulu Francuza.
W drugim meczu Bazylea potwierdziła, że ma patent na angielskie ekipy i po bramce Marco Strellera pokonała „The Reds”.

Grupa A: Malmoe FF – Olympiakos Pireus 2:0 (Rosenberg 42, 82), Atletico Madryt – Juventus Turyn 1:0 (Turan 75)
Grupa B: FC Basel – FC Liverpool 1:0 (Streller 52), Łudogorec Razgrad – Real Madryt 1:2 (Marcelinho 6 – Ronaldo 25, karny, Benzema 77)
Grupa C: Zenit St. Petersburg – AS Monaco 0:0, Bayer Leverkusen – Benfica Lizbona 3:1 (Kiessling 25, Son 34, Calhanoglu 64, karny – Salvio 62)
Grupa D: Arsenal Londyn – GalatasarayStambuł 4:1 (Welbeck 22, 30, 52, Sanchez 41 – Yilmaz 63, karny), Anderlecht Bruksela – Borussia Dortmund 0:3 (Immobile 3, Ramos 69, 79)

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski