Prokuratura Rejonowa w Obornikach skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 27-letniemu Norbertowi J. z Rogoźna. Oskarża go o podwójne zabójstwo: 23-letniej żony, Agnieszki i 53-letniej teściowej, Marii W. Do zbrodni doszło rok temu, na początku listopada. Zabójca zasztyletował swoje ofiary.
Zobacz:
Morderstwo w Rogoźnie: Nie żyją dwie kobiety - matka i córka [ZDJĘCIA, FILM]
- Przyczyną zgonu obu kobiet był masywny krwotok spowodowany obrażeniami zadanymi ostrym narzędziem - mówi prokurator Elżbieta Gryziecka, szef obornickiej prokuratury.
W trakcie trwającego prawie rok śledztwa Norbert J. konsekwentnie odmawiał zeznań. Do samego końca nie przerwał milczenia. Zrobił to tylko raz, na samym początku, tuż po zabójstwie. Uciekł wtedy do Niemiec.
Spowodował jednak kolizję i policjanci zabrali mu samochód. Czy przestał wtedy wierzyć, że uda mu się uciec? Pojawił się na izbie przyjęć szpitala Świętej Jadwigi w Berlinie i oświadczył lekarzom, że zamordował dwie osoby. I że potrzebuje pomocy. Personel szpitala powiadomił policję.
Tymczasem na miejscu, w jednopiętrowej willi przy Kochanowskiego w Rogoźnie, śledczy zabezpieczyli wystarczająco dużo śladów, by obciążyć nimi konto Norberta J. Samooskarżenie dla sądu to mogłoby być za mało. Zwłaszcza gdyby nadal odmawiał składania jakichkolwiek wyjaśnień.
27-latek nie miał wcześniej problemów z prawem. Nie zdradzał też psychopatycznych skłonności, które tłumaczyłyby zabicie z zimną krwią dwóch kobiet. Wynik obserwacji psychiatrycznej był negatywny. Biegli uznali, że Norbert J. był poczytalny. Nikt poza nim nie zna jednak odpowiedzi na pytanie: dlaczego zabił?
- Motyw zabójstwa pozostaje nieznany - przyznaje prokurator Elżbieta Gryziecka.
Norbert J. nie chciał nawet zapoznać się z aktem oskarżenia. Za podwójne zabójstwo grozi mu dożywocie. Jego proces będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?