Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wskazałeś kierowcy? Straż Miejska ma prawo cię oskarżyć [FILM]

Agnieszka Świderska
Tylko w tym roku poznańscy strażnicy skierowali do sądu 26 wniosków o ukaranie właścicieli aut, którzy odmówili ujawnienia tożsamości kierowcy złapanego przez fotoradar. We wtorek Sąd Najwyższy potwierdził ich uprawnienia: w takich sytuacjach mają prawo oskarżać. Do tej pory praktyka sądów była różna.

Strażnicy miejscy, nie tylko w Poznaniu, odetchnęli z ulga. Wtorkowa uchwała Sądu Najwyższego nie pozostawia wątpliwości. Mają prawo kierować do sądu wnioski o ukaranie grzywną właściciela auta, który odmówił wskazania osoby siedzącej za kierownicą jego samochodu w momencie pstryknięcia zdjęcia przez fotoradar. Nie musi ich wyręczać w tym policja.

źródło x-news

Do tej pory sądy różnie do tego podchodziły.

- Zdarzało się, że sądy rejonowe kwestionowały nasze uprawnienia do ścigania właściciela samochodu - mówi Jacek Kubiak z poznańskiej Straży Miejskiej. - Każdy odrzucony wniosek kończył się naszym zażaleniem do Sądu Okręgowego. Tutaj wyroki zapadały już na naszą korzyść. Nikt nie podważał naszych praw.

Nie zrobił tego również Sąd Najwyższy.

- Skoro Straż Miejska ujawnia wykroczenie w trakcie prowadzenia czynności, które leżą w zakresie jej działania, to nie można jej odbierać uprawnienia do zrobienia kroku następnego. Do wystąpienia, jeżeli sytuacja tego wymaga, z wnioskiem o ukaranie do właściwego sądu - tak sędzia Zbigniew Puszkarski uzasadniał uchwałę Sądu Najwyższego.

Tylko w tym roku poznańscy strażnicy skierowali do sądu 26 wniosków o ukaranie właścicieli aut, którzy odmówili ujawnienia tożsamości kierowcy. 758 podobnych spraw skończyło się bez udziału sądu.

Kiedy Sąd Najwyższy potwierdzał uprawnienia straży miejskiej, Trybunał Konstytucyjny zajmował się w tym czasie mandatami. Zdaniem Prokuratora Generalnego, sztywna wysokość mandatów za ponad 300 wykroczeń, jest sprzeczna z Konstytucją.

- Taka regulacja prowadzi do sytuacji, że wymierzenie kary przez sądy staje się fikcją, bo identyczną karę każdemu ze sprawcy wymierzył już premier w rozporządzeniu - przekonywał Andrzej Seremet, prokurator generalny. - Tymczasem fundamentalnymi zasadami prawa karnego, w tym prawa wykroczeń, są zasada indywidualizacji kar i środków karnych.

Trybunał był jednak innego zdania. Przeważył argument dla którego ustalono sztywną wysokość mandatów: walka z korupcją i wyeliminowanie targowania się z funkcjonariuszami o wysokość mandatu. Przeważyło jeszcze jedno.

- Postępowanie mandatowe jest oparte na innych zasadach niż postępowanie przed sądem - podkreślił Trybunał w swoim wyroku.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski