Robert Lewandowski nie będzie miło wspominał wizyty w moskiewskim hotelu. W nocy z niedzieli na poniedziałek Polaka i jego kolegów z Bayernu Monachium obudził alarm przeciwpożarowy. Cała drużyna została natychmiast ewakuowana.
Piłkarze opatuleni w koce czekali na rozwój wypadków na ulicy. Kiedy całe zamieszanie zaczęło się przedłużać udali się do pobliskiej restauracji. Do hotelu wrócili przed pierwszą w nocy.
Bayern przyleciał do Moskwy na mecz 2. kolejki Ligi Mistrzów. Rywalem „Bawarczyków" będzie we wtorek miejscowe CSKA.
Źródło x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!