Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Za morderstwo posiedzi do końca życia. Film

Alicja Lehmann
Karę dożywotniego więzienia wymierzył poznański sąd Jackowi D., który w grudniu 2008 roku udusił swoją żonę i upozorował porwanie. Brutalnego zabójstwa dokonał w obecności małoletniego syna. Wczorajszy wyrok to finał trwającego dwa lata procesu w głośnej sprawie zabójstwa Agnieszki D. - fryzjerki ze Środy Wielkopolskiej. Udusił ją jej mąż Jacek D., który później próbował upozorować porwanie. W realizacji zbrodniczego planu pomogła mu jego kochanka - Magdalena M. oraz jego ojciec. To właśnie Leon D. zniszczył istotne dla śledztwa dowody rzeczowe.

Sprawa była niezwykle bulwersująca, bo w tragicznych wydarzeniach brał udział dziewięcioletni wówczas syn ofiary i oskarżonego. Jacek D. zmusił dziecko do podania nieprawdziwej wersji wydarzeń o porwaniu.

Zobacz film w serwisie glos.tv: Dożywocie za zabójstwo żony

Za pomoc w zabójstwie Magdalena M. dostała cztery lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności, a Leon D., za zniszczenie dowodów karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i karę grzywny.
- Sąd nie miał żadnych wątpliwości, że oskarżony Jacek D. dopuścił się zarzucanego mu czynu - mówił sędzia Antoni Łuczak, uzasadniając wczorajszy wyrok. - Kara dożywocia jest jedyną adekwatną do popełnionego przez niego czynu - podkreślił Antoni Łuczak.

Sędzia stwierdził również, że Jacek D. zabił swoją żonę w sposób przemyślany i bezwzględny. Planował to, co zrobił i dodatkowo włączył w to kolejne osoby: małoletniego syna, swojego ojca oraz Magdalenę M. Sędzia szczególnie podkreślił fakt, że Jacek D. przede wszystkim nie zważał na krzywdę, jaką wyrządził na psychice własnego dziecka. Uczestnictwo chłopca nazwał perfidnym działaniem.

- Krzywda, jaką mu wyrządzał, i to niezależnie od tego, czy przestępstwo byłoby wykryte, czy nie, była olbrzymia i nieodwracalna - tłumaczył. - Nie tylko oskarżony pozbawiał swojego syna matki, a faktycznie też ojca, lecz także w psychice dziecka tworzył skazę, która niewątpliwie wpłynie na całe jego życie.

Oskarżona o pomoc w zabójstwie Magdalena M. nie przyjechała na ogłoszenie wyroku. Prokurator domagał się dla niej pięciu lat więzienia. Za zarzucany jej czyn kobieta mogła spędzić przynajmniej osiem lat za kratkami. Sąd jednak uznał wniosek prokuratora, który wnosił o nadzwyczajne złagodzenie kary. Powód? Oskarżona od początku współpracowała bowiem ze śledczymi i ustalenie prawdziwej wersji wydarzeń było możliwe w dużym stopniu dzięki jej zeznaniom. - Jest to kara łagodna - komentował sędzia. - Ale należy zaznaczyć, że oskarżona nie wiedziała o planach Jacka D. Działała bez przemyślenia tego, co robi.

Sędzia zaznaczył też, że Magdalena M. została w wydarzenia w grudnia 2008 roku wciągnięta przez Jacka D. i że ostatecznie jej rola w zdarzeniu była niewielka.

Trzeci oskarżony, czyli Leon D., dostał rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Według sądu jest winien, ale działał, aby chronić osobę, z którą był emocjonalnie związany.

- Zaczęłam wierzyć w sprawiedliwość - powiedziała po wyroku matka Agnieszki. - Za to, co jej zrobił i nam, kara nie mogła być inna. Agnieszka już nie żyje, ale został jej syn.

Z wyroku zadowolony był także obrońca Magdaleny M. Po wyjściu z sali zaznaczył, że ewentualna apelacja nie będzie dotyczyła winy jego klientki, a jedynie złagodzenia kary.

Na wczorajszym wyroku licznie zjawili się znajomi i przyjaciele Agnieszki. Niektórzy przynieśli z sobą jej zdjęcia. Kiedy sędzia Antoni Łuczak ogłosił wyrok, publiczność wybuchnęła gromkimi brawami.
- Przyjechałam tutaj, aby osobiście usłyszeć wyrok, na który czekaliśmy - mówi Elżbieta Małgowska, znajoma rodziny. - Jeśli można być z wyroku zadowolonym, to my jesteśmy bardzo zadowoleni - dodała Małgowska.

Wczorajszy wyrok nie jest jeszcze prawomocny. I raczej na pewno zostanie zaskarżony. Apelację od decyzji sądu zapowiedziała już mecenas Dorota Banasiak, obrońca Jacka D.

- Muszę wszystko omówić z moim klientem - powiedziała po opuszczeniu sali rozpraw. - Po zapoznaniu się z uzasadnieniem razem zdecydujemy o szczegółach apelacji - dodała Dorota Banasiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sąd: Za morderstwo posiedzi do końca życia. Film - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski