Zobacz też: Mapa korków w Poznaniu
Powiedziałabym, że nie tylko. Przyczyn jest więcej, m.in. brak parkingów buforowych, dobrego skomunikowania niektórych rejonów Poznania czy wąskie, zatłoczone drogi wjazdowe do miasta - Obornicka, Gdyńska, zwężenie na estakadzie katowickiej. Ale też kierowcy powinni bić się w piersi, bo czasami brakuje im umiejętności, a głównie wyobraźni. Najlepiej widać to na rondach, które potrafią skutecznie zablokować - wjeżdżają, choć widać gołym okiem, że nie zjadą. I wszyscy stoją.
Remonty mają to do siebie, że kiedyś się kończą. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, przetrwać je. I mieć nadzieję, że po ich zakończeniu sytuacja się poprawi. Gorzej, gdy roboty trwają w dwóch-trzech strategicznych miejscach. Wtedy jesteśmy "ugotowani". Jasne, można korzystać z komunikacji miejskiej, która funkcjonuje dobrze. Jeżdżę tramwajami w ciągu dnia po centrum, bo jest szybciej. Jednak nie przekonam dziecka, by wstało o godzinę wcześniej, czyli o piątej, bo dla niego to środek nocy.
Nie podzielam modnego ostatnio tępienia fanów aut, sprowadzającego się do pomysłów utrudniających życie kierowcom. Marzą mi się szerokie ulice ze ścieżkami rowerowymi, wydzielonymi torowiskami i buspasami. I wtedy mam możliwość wyboru, czym się przemieszczam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?