Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZUS ściga za L-4. Jak się bronić przed orzecznikiem

Krzysztof Zając
Co dwunasta osoba z Łodzi, skontrolowana przez orzecznika ZUS, straciła zwolnienie lekarskie i musiała natychmiast wrócić do pracy. Z kolei nieprawidłowe wykorzystanie czasu przeznaczonego na leczenie kontrolerzy zarzucili co szesnastemu sprawdzanemu choremu.

Łodzianie chorują
Z danych ZUS za 2013 rok wynika, że w naszym województwie wystawiono w sumie 1,3 miliona zwolnień lekarskich. Przechorowaliśmy średnio 13 dni – najwięcej w kraju. Przy czym najdłuższe zwolnienia otrzymywaliśmy z powodu choroby nowotworowej, ciąży, wad rozwojowych, ale już następne w kolejności są... zaburzenia psychiczne. Nic zatem dziwnego, że ZUS pilnując finansów państwowych kontroluje, czy faktycznie jesteśmy chorzy i jak wykorzystujemy zwolnienie lekarskie. Z kolei chorzy mają pretensje do lekarzy orzeczników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, że decyzje o przerwaniu zwolnienia podejmowane są bez rzetelnej oceny faktycznego stanu zdrowia.
Wezwanie do kontroli
Gdy w czasie zwolnienia otrzymujemy wezwanie do orzecznika ZUS, musimy się stawić w wyznaczonym terminie. Jeżeli tego nie zrobimy, automatycznie zwolnienie zostaje przerwane, a my od następnego dnia powinniśmy być pracy. Czasem chorzy próbują nie odebrać przesyłki. Wówczas jednak nic nie zyskują, bo jeżeli listonosz zostawił awizo, a my nie zareagowaliśmy, to i tak potraktuje się to jako wezwanie odebrane.
Są okoliczności, np. pobyt w szpitalu, gdy z przyczyn od nas niezależnych nie możemy się stawić przed orzecznikiem. Wówczas jednak powinniśmy zawiadomić ZUS o tym wcześniej wysyłając, za potwierdzeniem odbioru, dokument uzasadniający przyczynę nieobecności. To, czy lekarz orzecznik uzna ją za uzasadnioną, to odrębna sprawa. Pozbawienie nas zwolnienia tylko dlatego, że nie stawiliśmy się u orzecznika, można jednak zaskarżyć do sądu.
Gdy orzecznik pozbawi nas zwolnienia
Jeśli uzna, że jesteśmy zdolni do pracy, to mamy obowiązek następnego dnia stawić się w zakładzie. Ale chorzy uważający, że zostali niesprawiedliwie pozbawieni dalszego wolnego, mogą tego samego dnia, gdy zapadnie niekorzystna decyzja, udać się ponownie do lekarza pierwszego kontaktu lub specjalisty i... uzyskać nowe zwolnienie. Jest ono całkowicie legalne, dopóki nie zostanie zakwestionowane kolejnym wezwaniem.
Unikanie kontroli
Pracownicy chcący uniknąć kontroli starają się opóźnić dostarczenie zwolnienia do firmy. Mają na to siedem dni. Jednak zakład o chorobie mogą zawiadomić telefonicznie lub e-mailem, a zwolnienie dosłać pocztą. Niewiele to daje, gdy pracodawca podejrzewa nas o nieuczciwość, bo może natychmiast sam wystąpić do ZUS o sprawdzenie prawidłowości zwolnienia, a także o skontrolowanie sposobu jego wykorzystywania.
Poszedłem do apteki...?
Wiele kontrowersji budzą zasady dotyczące tego, co możemy robić na zwolnieniu lekarskim. Jest bezsporne, że nie możemy w tym czasie wykonywać żadnej pracy zarobkowej. Gdy na druku L-4 jest napisane, że mamy leżeć, nie wolno nam opuszczać mieszkania. Czasem chorzy, których kontrola nie zastała w domu, tłumaczą, że musieli pójść do apteki, lekarza lub wykonać inne niezbędne czynności. Niestety, gdy w czasie wizytacji nie zastano ich w domu, to będą musieli udowodnić, gdzie byli w czasie kontroli i wykazać, że nie można było tego uniknąć. Jeżeli zatem była to wizyta u lekarza, powinni posiadać jakiekolwiek jej potwierdzenie. Z apteki dobrze jest wziąć paragon. Tak samo ze sklepu, gdy jesteśmy samotni i nikt za nas zakupów nie mógł zrobić.
Czy na zwolnieniu można się żenić?
W przypadku gdy na zwolnieniu napisane mamy, że możemy chodzić, nie oznacza to pełnej swobody poruszania się. Zgodnie z przepisami, nie wolno nam niczego robić, co przyczyniłoby się do przedłużenia zwolnienia. Jeżeli zatem zwolnienie jest np. z powodu choroby kręgosłupa, a my kopiemy, kosimy i grabimy na działce, wówczas na pewno chorobowe nieprawidłowo wykorzystujemy. Ale już przy depresji nie ma żadnych przeciwwskazań. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie byśmy w trakcie zwolnienia choroby kręgosłupa np. wzięli ślub, ale już tańczyć na weselu nie wolno.

Na co najczęściej chorują mieszkańcy województwa łódzkiego (dane za 2013 r.)
Chorobaliczba zwolnień w roku
choroby układu oddechowego326 tys.
choroby kości i stawów166 tys.
choroby układu nerwowego140 tys.
ciąża123 tys.
choroby układu krążenia93 tys.
zaburzenia psychiczne91 tys.
choroby układu trawiennego68 tys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany