Przed nowymi procedurami ostrzegała maturzystów 2015 Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi. Według jej słów, dotąd członkowie komisji, nadzorującej uczniów, głównie pilnowali samodzielności ich pracy, siedząc przy stole pod ścianą z godłem na sali gimnastycznej i spacerując od czasu do czasu wśród ławek.
- Teraz procedury wprowadzają sektory - mówiła Zakrzewska na Salonie Maturzystów, który odbył się w Łodzi w mijającym tygodniu.
Swoje wystąpienie zilustrowała planem, wyświetlonym na slajdzie: jeśli na sali egzaminacyjnej jest do 30 zdających, wystarczy trzech pilnujących. Pierwszy siada - tak jak teraz cała komisja - przed wszystkimi ławkami, ale drugi i trzeci na lewym i prawym skrzydle sali. Każdy członek komisji ma swój sektor, za którego samodzielność pracy jest szczególnie odpowiedzialny. To nowość w procedurach.
W przypadku gdy w sali egzaminacyjnej jest więcej niż 30 zdających, liczbę członków zespołu nadzorującego zwiększa się o jedną osobę na każdych kolejnych 20 uczniów.
Zakrzewska przypominała uczniom, że pilnujący na sali to dopiero pierwsze ogniwo systemu, dbającego o samodzielność.
- Mieliśmy przypadek, gdy zdający w pierwszej ławce ściągał podczas egzaminu aż z trzech źródeł internetowych. Nasi pracownicy znają treści popularnych ściąg z sieci, więc nie było problemu, aby udowodnić absolwentowi niesamodzielność, ale badamy, jak to się stało, że komisja w szkole nie reagowała - mówiła Danuta Zakrzewska.
W nowych procedurach, udostępnionych nam przez łódzką OKE, brakuje informacji, co stanie się z członkiem zespołu, które nie dopilnuje samodzielności w swoim sektorze. Ale według dotychczasowej praktyki, szkoły, gdzie OKE dopatruje się nieprawidłowości, są kontrolowane przez pracowników okręgowej komisji i kuratorium, a wnioski z tych kontroli mogą stać się powodem zmiany dyrektora "podejrzanej" placówki przez samorząd, który ją prowadzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?