W poznańskiej siedzibie stacji sprawdzacie grzyby. Czy dużo osób z tego korzysta ?
Śmiało można powiedzieć, że nasza akcja sprawdzania grzybów cieszy się dużym powodzeniem. Zdarzają się chwile, gdy na korytarzu tworzy się kolejka. Najwięcej osób jest w weekendy w godzinach od 12 do 16, gdy kończą grzybobranie. Choć muszę powiedzieć, że np. w poniedziałek np. było 50 osób.
Dużo było przypadków, że grzybiarze mieli w swoich zbiorach grzyby trujące?
Tak, wciąż mamy takie przypadki. Były osoby, które przyniosły muchomory czy maślankę wiązkową. Z naszych obserwacji wynika, że często mylony jest mleczaj rydz (jadalny - red) z mleczajem wełnianką (trujący). Przynoszone są również szatany, czyli goryczaki żółciowe. Można także pomylić czubajkę kanię z muchomorem sromotnikowym. Większość grzybów, rosnących w naszych lasach, które mają pod kapeluszem gąbkę jest jadalna. Oczywiście są wyjątki jak w przypadku wspomnianego goryczaka żółciowego.
Jesteście w stanie odróżnić wszystkie rodzaje grzybów i wybrać z przyniesionych te, których nie powinno się jeść?
Nie zajmujemy się grzybami w sposób naukowy, tak jak Wydział Biologii UAM. Naszym zadaniem jest sprawdzenie, czy coś nadaje się do spożycia. Jeśli uznamy, że nie to odrzucamy taki produkt. Osoby, które do nas przychodzą muszą pamiętać, że w przypadku grzybów co do których nie mają pewności powinny być przynoszone całe . Musi to być cały okaz razem z trzonem wykręconym z podłoża. Inaczej nie będzie można ocenić, czy jest on trujący, czy też nie. Szczególnie istotne jest to w przypadku grzybów blaszkowych a często ludzie myślą, że sam kapelusz nam wystarczy. Nie wystarczy i w takim przypadku musimy go odrzucić. Kolejna ważna informacja to taka, że grzyby należy zbierać do koszyków wiklinowych z przewiewnym dnem. Mieliśmy już przypadki, że przychodzili do nas ludzie, którzy mieli po kilka kilogramów jadalnych grzybów w workach foliowych. Po kilku godzinach takiego przechowywania w upale, lepiej już ich nie spożywać.
Jak zbierać grzyby?
Najlepiej tylko te co do których jesteśmy pewni, że są jadalne. Nie należy ich przycinać, ale wykręcać, a następnie przydeptać miejsce po grzybie, które zostało w ziemi. W ten sposób pozostałość nie będzie się rozkładać i uszkadzać grzybni. Nie powinno się także zabierać tych najmniejszych i najstarszych. Pierwsze łatwo pomylić z trującymi, drugie mają już zarodniki gotowe do rozsiania
Gdzie sprawdzają
Grzyby można sprawdzać w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, Poznań, ul. Libelta 36, piętro I, pok.113. We wrześniu w dni powszednie 7.30 - 18.30, weekendy 12-16. Później od poniedziałku do piątku od godziny 7.30 do 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
