Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Mysłakowski - nowy aktor Teatru Nowego w Poznaniu

Stefan Drajewski
Laureat Medalu Młodej Sztuki z roku 2012 opuścił kaliski Teatr W. Bogusławskiego i przeniósł się do Teatru Nowego w Poznaniu
Laureat Medalu Młodej Sztuki z roku 2012 opuścił kaliski Teatr W. Bogusławskiego i przeniósł się do Teatru Nowego w Poznaniu Waldemar Wylegalski
Szymon Mysłakowski, gwiazda Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, znakomity aktor w każdym gatunku, przeniósł się do Poznania. Można go już oglądać w spektaklu "Dwunastu gniewnych ludzi". W październiku pojawi się w autorskim przedstawieniu Zbigniewa Brzozy "Obwód głowy".

Szymon Mysłakowski jest jedynym aktorem spoza Poznania, który otrzymał od "Głosu" Medal Młodej Sztuki. Kiedy przy tej okazji pytałem go dwa lata temu, czy nie myśli opuścić bezpieczny Kalisz, odpowiedział: "Traktuję Kalisz jako przystanek w drodze… Ale nie narzekam, dobrze się tu czuję".

Zapytany, dlaczego zmienił miasto i teatr, powiedział: "Zrobiło się zbyt bezpiecznie. Wszystkie ścieżki wydeptałem i postanowiłem zmienić otoczenie. W Kaliszu zmieniła się dyrekcja, a ja w tym samym czasie otrzymałem propozycję od dyrektora Kruszczyńskiego. Jeszcze pod koniec ubiegłego sezonu zrobiłem zastępstwo w przedstawieniu "Dwunastu gniewnych ludzi", a teraz mam próby do "Obwodu głowy". To jest spektakl Zbigniewa Brzozy.

Szymon Mysłakowski urodził się i wykształcił w Krakowie. W Kaliszu spędził dziesięć lat i zagrał mnóstwo znakomitych ról. Nie zapomnę go jako Syfona w "Ferdydurke", tytułowego Tartuffe, Antoniego Wziętego w "Szalonych nożyczkach", Tobiasza w "Gwałtu, co się dzieje" czy Harry'ego w "Orkiestrze Titanic". Świetny był jako Prawdziwy Entuzjasta Teatru w "Mój Nestroy" i cudownie śpiewał w "Summertime". Kaliszanie mogą spać spokojnie, ich ulubieniec będzie dojeżdżał i grał tak długo w tamtejszych spektaklach, aż nie zejdą z teatralnego afisza.

- Nowy teatr, nowe miasto, które muszę poznać, są dla mnie nie lada wyzwaniem - opowiada Szymon Mysłakowski. - Dziesięć lat mieszkałem tak blisko Poznania, a nie poznałem go wcześniej. Muszę to nadrobić. Na razie mogę powiedzieć tylko, że się powoli oswajam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski