Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Byki jadą do Tarnowa walczyć o awans do finału

TS
Piotr Pawlicki
Piotr Pawlicki Grzegorz Dembiński
Przed żużlowcami Fogo Unii druga część bitwy o awans do finału Drużynowych Mistrzostw Polski. Tym razem na torze w Tarnowie. Byki spróbują tam obronić 10-przewagę wywalczoną w Lesznie.

- Przed pierwszym meczem na taką właśnie zaliczkę liczyłem. Teraz już po spotkaniu wszyscy wiemy, że mogła być ona nieco wyższa. Tak czy inaczej, jedziemy do Tarnowa walczyć o awans. W drugiej połowie sezonu prezentujemy się naprawdę dobrze i szkoda byłoby tego nie wykorzystać. Moim zdaniem obie Unie zasługują na finał, ale tylko jedna z nich może ten cel osiągnąć. Mam nadzieję, że to będziemy my - zapowiada Adam Skórnicki.

Menedżer Byków w rewanżu najprawdopodobniej będzie mógł już liczyć na Kennetha Bjerre, choć nie ma go w awizowanym składzie. Duńczyk wraca do siebie po kontuzji i jest szansa, że pojawi się w niedzielę Tarnowie. Wszystko wyjaśni dzień wcześniej, bo w sobotę wieczorem Bjerre podobnie jak Przemysław Pawlicki powinni wystąpić we włoskim Lonigo w finale eliminacji do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Oprócz nich na liście startowego Challenge'u są jeszcze m.in. Janusz Kołodziej, Maciej Janowski, Peter Kildemand, Matej Zagar, Jason Doyle czy Mads Korneliussen. Zapowiada się więc twarda walka o trzy premiowane awansem miejca.

Żartów nie będzie także w niedzielę w Tarnowie. Trener rywali, Marek Cieślaka nawet nie bierze pod uwagę sytuacji, że jego drużyna nie odrobi strat z Leszna. - 10 punktów, to jednocześnie dużo i mało. Pamiętajmy przy tym, że przy identycznym wyniku jak w Lesznie, to my awansujemy, bo zajęliśmy wyższe miejsce w rundzie zasadniczej - przypomina szkoleniowiec Jaskółek, który w rewanżu podobnie jak w pierwszym meczu nie będzie miał do dyspozycji Grega Hancocka. W jego miejsce pojedzie pozyskany w tygodniu Jacob Thorssell, który chyba do tej pory nie może uwierzyć, że podpisał kontrakt w polskiej Enea Ekstralidze.

- To wszystko brzmi niemożliwie. Jak spełniający się sen! - mówi 21-letni Szwed cytowany przez portal Sportowe Fakty. - Nie jeździłem jeszcze w Tarnowie, ale będę miał czas na testy. W razie problemów pomoże mi klub - dodaje Thorssell. Trener Cieślak najbardziej liczy jednak na Martina Vaculika czy Artioma Łagutę. Ten pierwszy wraca do zdrowia, drugi natomiast na własnym torze powinien być zdecydowanie skuteczniejszy niż w Lesznie. Obiekt w Tarnowie jest zresztą prawdziwą twierdzą. W tym sezonie żadnej z drużyn nie udało się tam wygrać. Byki w rundzie zasadniczej przywiozły stamtąd 39 punktów. W niedzielę trzeba będzie uzbierać o dwa oczka więcej.

Grupa Azoty Unia Tarnów - Fogo Unia Leszno (niedziela, godz. 16.30 nSport, pierwszy mecz 50:40 dla Fogo Unii)
Unia Tarnów:
9. Martin Vaculik, 10. Jacob Thorssell, 11. Artiom Łaguta, 12. Krzysztof Buczkowski, 13. Janusz Kołodziej, 14. Mateusz Borowicz, 15. Kacper Gomólski
Fogo Unia: 1. Nicki Pedersen, 2. Damian Baliński, 3. Grzegorz Zengota, 4. Przemysław Pawlicki, 5. Bartosz Smektała, 6. Piotr Pawlicki, 7. Tobiasz Musielak.
Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra (niedziela, godz. 19 nSport, pierwszy mecz 49:41 dla Falubazu)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski