Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanatorium nie dla każdego

Stefan Drajewski
Stefan Drajewski
Stefan Drajewski archiwum
Tę gorzką prawdę znają ci wszyscy, którzy choć raz postanowili wyjechać do sanatorium. To prawdziwa droga przez mękę albo trening cierpliwości.

Matka trzylatka i tak jest w komfortowej sytuacji, bo musi zapłacić tylko za siebie. Dziecko ma sanatorium za darmo. Szkoda tylko, że nikt jej nie powiedział, że może - przynajmniej teoretycznie - ubiegać się o dofinansowanie w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie lub w zakładzie pracy.

Od ponad 20 lat moja córka wyjeżdża na turnusy rehabilitacyjne. Żaden lekarz nie zaproponował jej w tym czasie wyjazdu w ramach sanatorium. Turnusy organizuje stowarzyszenie, a opłaty w całości pokrywam ja - rodzic, za nią i opiekuna.

Co dwa lata mogę liczyć na dofinansowanie z MOPR-u (zwykle jest to symboliczna kwota) i zakładu pracy. Byłoby mi miło, gdyby NFZ chociaż raz na kilka lat sfinansował pobyt córki. Cóż, taki mamy system. I nic mnie w tej sprawie nie dziwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski