Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Estakada katowicka: Piesi mogą chodzić tylko specjalnymi śluzami [ZDJĘCIA]

Marcin Idczak
Gdy po jednej czynnej nitce estakady katowickiej każdego dnia przejeżdżają tysiące samochodów pod obiektem wciąż chodzą piesi. Wyznaczono dla nich specjalne, zabezpieczone śluzy
Gdy po jednej czynnej nitce estakady katowickiej każdego dnia przejeżdżają tysiące samochodów pod obiektem wciąż chodzą piesi. Wyznaczono dla nich specjalne, zabezpieczone śluzy Paweł Miecznik
Dla pieszych, którzy muszą chodzić pod wiaduktami estakady katowickiej stworzno specjalne zabezpieczone przejścia.

W przyszłym tygodniu rozstrzygnięty ma zostać przetarg na przebudowę estakady katowickiej. Z uwagi na jej fatalny stan techniczny zamknięto już jedną nitkę, decyzja co do drugiej powinna zostać podjęta pod koniec miesiąca. Pod obiema częściami wciąż muszą chodzić piesi.

– Nawet kilka razy dziennie przechodzimy pod tymi zniszczonymi wiaduktami – mówią Jolanta i Zenon Piotrowscy, których spotkaliśmy gdy z zakupów wracali do domu.– Można powiedzieć, że gdy zbliżamy się do estakady to idziemy z duszą na ramieniu. Niby jest bezpiecznie, ale obawa, że odpadnie kawałek betonowej konstrukcji wciąż jest w naszych głowach – dodaje Jolanta Piotrowska.

Zobacz też: Estakada katowicka: Zakaz jazdy TIR-ów, a wojsko chciało wjechać z czołgiem

Tuż obok chodnika, którym się poruszają, w wielu miejscach, widać ogromne dziury lub ubytki w przęsłach. Jeden z takich kawałków trzyma u siebie w biurze Jerzy Witczak, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. – Odpadł on z estakady i teraz mam taką pamiątkę – stwierdza Jerzy Witczak.

On i drogowcy stwierdzili, że trzeba zabezpieczyć przechodniów i jadących samochodami pod niszczejącą konstrukcją. Znaczną część terenów pod wiaduktami ogrodzono. Na płotach zamontowano tabliczki, a na filarach wymalowano ogromne napisy ostrzegające przez wchodzeniem na odgrodzony teren. Informują o zakazie wstępu i że jeśli ktoś go złamie i przejdzie przez ogrodzenie to grozi mu niebezpieczeństwo.

Na części chodników pomiędzy płotami stworzono śluzy dla pieszych, którymi można przejść. Nad nimi do wiaduktów przymocowane są specjalne siatki, które tworzą rodzaj ochronnego parasola. W przypadku gdyby oderwał kolejny kawałek betonu to zostanie on zatrzymany i nie spadnie przechodniowi na głowę.

– Dzięki takim zabezpieczeniom mogę spokojnie przejść pod wiaduktami – mówi Robert Wieczorek. Dodaje, że czeka aż rozpocznie, a raczej zakończy się remont. – Mam nadzieję, że już nikt nie zmieni zdania i estakada zostanie odbudowana w obecnym kształcie. Gdyby droga miała iść na poziomie gruntu, to obawiam się, że na okolicznych osiedlach znacznie wzrośnie poziom hałasu – wyjaśnia mieszkaniec os. Powstań Narodowych.
Natomiast Urszula Michalak z os. Lecha mówi, że teraz musi chodzić dłuższą drogą na zakupy na rynku na os. Jagiellońskim. – Wcześniej miałam własne skróty, teraz wytyczonymi drogami trzeba iść naokoło – wyjaśnia. – Liczę, że prace przy przebudowie pójdą sprawnie i doczekam czasu, gdy znów swoją zwykłą trasą dojdę na targ – dodaje. Ona także nie wyobraża sobie, by estakadę odbudowano w innej formie niż istniejącej od 40 lat.

Stan techniczny obiektu cały czas jest monitorowany. – Gdybyśmy tylko stwierdzili, że powstało zagrożenie dla kierowców lub przechodniów to od razu podejmiemy odpowiednie decyzje z zamknięciem trasy lub przejść pod nią włącznie – stwierdza Jerzy Witczak.

Nie tylko ogrodzono część przejść pod estakadą. Na polecenie inspektora nadzoru budowlanego zdemontowano nawet część lamp ulicznych. Według inspektora tych najbardziej skorodowanych, które w każdej chwili mogły runąć na przejeżdżające samochody lub przechodzących pieszych.

Koszt inwestycji
270 milionów złotych ma kosztować przebudowa estakady katowickiej. Możliwy jest wariant za 390 mln zł z przebudową trasy do A2.

Plan przebudowy
Przebudowa estakady katowickiej ma rozpocząć się jeszcze w tym roku.Do 24 września trwa przetarg na wykonanie prac, czyli rozebranie i wybudowanie od nowa estakady katowickiej. Przebudowa ma odbywać się w dwóch etapach. W pierwszym przebudowana zostanie nitka prowadząca w stronę ronda Rataje. Wykonawca będzie miał na to 10 miesięcy od momentu podpisania umowy. Po jej oddaniu do użytku robotnicy przejdą na drogą część drogi. Według Poznańskich InwestycjiMiejskiej (komunalna spółka zajmująca się m.in większymi remontami) całość prac przy przebudowie ma zakończyć się do 30 września 2017.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski