Ewa i Marcin K. uchodzili za zgodne małżeństwo. On - jak twierdził - "kochał żonę nad życie". Problemy zaczęły się wówczas, gdy Marcin K. wyjechał do pracy za granicą. Jego przyjazdy do kraju kończyły się awanturami. Marcin był zazdrosny o żonę i podejrzewał ją o najgorsze. Podczas awantur palił osobiste rzeczy Ewy K. Kobieta postanowiła od niego odejść. Złożyła pozew o rozwód i wraz z dziećmi wyprowadziła się. Marcin K. nie mógł tego znieść. Błagał żonę o wybaczenie, obiecywał poprawę i prosił o powrót.
Ewa K. jednak nie wycofała pozwu. 13 września ubiegłego roku Marcin K. przyszedł zabrać najmłodsze dziecko na weekend. Popchnął wtedy żonę na łóżko i próbował poderżnąć jej gardło, celując nożem w okolice szyi i klatki piersiowej. Kobieta przeżyła atak. Wągrowiecka prokuratura oskarżyła Marcina K. o usiłowanie zabójstwa żony. Taki miał przynajmniej zamiar, bo uderzając krzyczał, że ją zabije. Mężczyzna przyznał się do winy. Nie potrafił jednak podać szczegółów. Twierdził, że ich nie pamięta.
Poznański Sąd Okręgowy uznał go winnym zarzucanego mu przestępstwa i skazał na 9 lat. Obrońca oskarżonego zaskarżył ten wyrok. W czwartek Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozpoznał sprawę. Nie przekonały go argumenty adwokata i utrzymał wyrok w mocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
