Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Wągrowcu: Zginęły leki poronne i psychotropowe

Arkadiusz Dembiński
Szpital w Wągrowcu: Zginęły leki poronne i psychotropowe
Szpital w Wągrowcu: Zginęły leki poronne i psychotropowe 123 RF
Leki psychotropowe i te wywołujące poronienie zginęły ze szpitala w Wągrowcu. Nie ma śladów włamania. Śledztwo prowadzi policja.

Bezpieczne przywracanie cyklu. Tabletki poronne, które umożliwią ci usunięcie nieplanowanej ciąży. Trzy zestawy tabletek do 8., 12. i 18. tygodnia ciąży. Kontakt telefoniczny. I kolejne: Kontakt 24 h 7 dni w tygodniu. Oryginalne leki poronne. Zapraszam - znalezienie tych ogłoszeń w internecie zajęło nam zaledwie kilka sekund.

Jak się okazuje, w sieci i na czarnym rynku bez problemu, bez recepty można kupić - jak piszą ogłoszeniodawcy - tabletki przywracające cykl miesiączkowy.

Sprawdź: Aborcja na życzenie w sieci

I właśnie tego rodzaju leki - jak udało się ustalić "Głosowi Wielkopolskiemu" - giną ostatnio z wągrowieckiego szpitala.

- Część skradzionych leków, podana w odpowiedniej formie, może wywołać poronienie - przyznaje nieoficjalnie jeden z wągrowieckich policjantów.

Sprawdź też: Wągrowiec: Ktoś kradnie leki poronne w szpitalu!

Policjanci nie chcą na razie ujawniać szczegółów śledztwa. Emilia Jagat, dyrektor szpitala w Wągrowcu, też podaje tylko szczątkowe informacje.

- Od razu, gdy od lekarza zarządzającego oddziałem lekarza, otrzymałam informacje o zniknięciu leków, zawiadomiłam policję. Taki proceder należy szybko ukrócić - przyznaje Emilia Jagat, która w tym przypadku zareagowała wzorowo.

- 26 sierpnia w godzinach rannych dyrektor Emilia Jagat złożyła zawiadomienie o kradzieży leków z Oddziału Ginekologiczno-Położniczego. Nieznana osoba z gabinetu zabiegowego ukradła leki. Policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie sprawcy kradzieży, trwają przesłuchania osób, badane są okoliczności zdarzenia - informuje dość lakonicznie Dominik Zieliński, rzecznik prasowy wągrowieckiej komendy policji.

Sprawdź też: Wągrowiec: Ktoś kradnie leki poronne w szpitalu!

Komu i po co były potrzebne leki poronne, które to właśnie - jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji - zginęły ze szpitala? Czy trafiły one na czarny rynek?

Jak wynika z internetowych ogłoszeń, tego rodzaju leki są dość cenne. Trzeba zapłacić za nie średnio 400 złotych, choć zdarzają się droższe, dużo droższe. Na liście zaginionych preparatów są najprawdopodobniej także środki psychotropowe.

Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że leki zginęły z zamykanego na klucz pomieszczenia. Jak udało nam się dowiedzieć, nie było żadnych śladów włamania. Tak więc osoba, która wykradała leki mogła posiadać klucz do pomieszczenia lub wykorzystała nieuwagę personelu, który być może nie zamknął drzwi. To zapewne wyjaśni prowadzone przez policję śledztwo.

W tej chwili nikt ani szpital, ani policja nie informują dokładnie, ile leków zginęło i od jak dawna mógł trwać ten nielegalny proceder. Lekarze apelują, aby samemu nie zażywać żadnych środków, których nam nie zapisano.

- Wszystkie lekarstwa, niewłaściwie podane mogą być dla nas szkodliwe. Szczególnie jeśli chodzi o wszelkie preparaty hormonalne - wyjaśnia Marek Daniel, ginekolog niegdyś związany z wągrowieckim szpitalem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski