Niewykluczone, że atrapy kamer działają na mniejszych złodziejaszków, tak jak na niedzielnych kierowców działały radary, ale na zawodowców żadna atrapa już nie zadziała.
Niewykluczone też, że uświadomionemu najemcy "strzeżonego" garażu czy mieszkania na "strzeżonym" osiedlu atrapy byłyby zwyczajnie nie w smak i zatęskniłby za prawdziwymi ochroniarzami i prawdziwymi kamerami.
Niestety, zbyt często za taką świadomość musi zapłacić samochodem, motocyklem czy rowerem.
Ponoć strzeżonego Pan Bóg strzeże. Dobrze by było, gdyby administratorzy i agencje ochrony zaczęły od firm ubezpieczeniowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?