Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baza w Krzesinach: Oni ratują wojskowych i cywilów [ZDJĘCIA]

Joanna Labuda
Wojskowa Straż Pożarna na Krzesinach zabezpiecza wojsko i cywilów
Wojskowa Straż Pożarna na Krzesinach zabezpiecza wojsko i cywilów Joanna Labuda
Ponad stu strażaków dba o bezpieczeństwo żołnierzy i cywilów w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego na Krzesinach. Ich służba trwa 24 godziny. Zawsze są w pełnej gotowości, bo czasu na reakcję mają bardzo mało

To największa baza sił powietrznych w Polsce. Stacjonują na niej najbardziej rozpoznawalne, nie tylko wśród miłośników lotnictwa, samoloty wielozadaniowe F-16. W 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego na Krzesinach nic nie dzieje się przypadkiem. Żeby jakikolwiek statek powietrzny mógł wystartować i wylądować, ktoś musi zadbać o bezpieczeństwo jego i załogi. Nad tym czuwa Wojskowa Straż Pożarna, która na lotnisku służy przez całą dobę.

- Straż na Krzesinach nie wzywa pomocy z zewnątrz. Nie ma na to czasu. W razie niebezpiecznej sytuacji, w której móglby znaleźć się statek powietrzny, strażacy-ratownicy mają nie więcej niż pięć minut na dojazd, reakcję i ugaszenie. W innym wypadku, nie ma szans na przeżycie – mówi plutonowy Łukasz Białuski.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z BAZY: F-16 w Krzesinach. Zobaczcie zdjęcia 31 Bazy Lotniczej od kuchni!

Straż Pożarna jest częścią grupy ratownictwa lotniskowego. Działa od 2007 roku, czyli od kiedy w bazie pojawiły się odrzutowce F-16. Wcześniej na Krzesinach działał mały pododdział straży, który liczył około 30 osób. Teraz za bezpieczeństwo wojska odpowiada ponad 100 strażaków-ratowników.

Strażacy zabezpieczają uruchamianie silnika, tankowanie, rozładowywanie maszyn, przyjęcie statku powietrznego oraz ewakuację załogi w razie zagrożenia.

- Bazujemy na ciężkim sprzęcie ratowniczym. Wozy strażackie mieszczą nawet do dziesięciu tysięcy litrów wody oraz środku gaśniczego w postaci proszku i dwutlenku węgla – wyjaśnia (stopień?) Wojciech Adamkiewicz. Strażacy z Krzesin szkolą się na specjalistycznych kursach. Żeby służyć w jednostce, trzeba ukończyć kurs z ratownictwa medycznego, a zasady pierwszej pomocy znać jak pacierz. Strażacy przechodzą też cykliczne szkolenia na bazie samolotów F-16 i na budynkach.

WSP zgodnie z umową pomocy wzajemnej podpisaną z Państwową Strażą Pożarną, wspiera akcje ratownicze prowadzone na terenie całego Poznania. - Po zabezpieczeniu lotniska, wyjeżdzamy na akcje prowadzone przez PSP w okolicy. Pomaga nam to utrzymać nawyki z kursów - dodaje Łukasz Białuski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski