Pogrzeb Sławy Kwaśniewskiej w Poznaniu. "Czekaj tam na nas, na górze" [ZDJĘCIA]

Na cmentarzu Górczyńskim Sławę Kwaśniewską żegnały tłumy. Wśród których byli jej sceniczni i filmowi partnerzy, rodzina, przyjaciele i... poznaniacy, którzy kochali ją za role, które kreowała najpierw w Tatrze Polskim, a do 1973 roku w Teatrze Nowym w Poznaniu.

Zobacz też: Nie żyje Sława Kwaśniewska, aktorka Teatru Nowego w Poznaniu

Nad grodem list do „Sławy” od Izabelli Cywińskiej i Janusza Michałowskiego odczytała Daniela Popławska, aktorka Teatru Nowego w Poznaniu:

„Sławeczko kochana, smutno mi, że nie mogę być z Tobą, właśnie teraz, kiedy tak daleko się wybrałaś. Ale cieszę się, że tak długo byłaś z nami, ze mną... Byłaś Królową Matką naszego zespołu. Pamiętam nasz tajną rozmowę sprzed 40. lat. Kiedy proponowałam Ci przejście z Teatru Polskiego do nas. Do Nowego. Znając cię z poprzedniej naszej pracy, z naszych imprezowym spotkań, poprosiłam, żebyś wzięła tych moich młodych kaliskich aktorów pod opiekę. Stań się damą, włóż kapelusz i prowadź... I prowadziłaś, uczyłaś, doradzałaś przez cały ten czas, kiedy byłaś z nami. Jak pięknie umiałaś się dogadywać z młodymi. Pytałam, jak to robisz? Mówiłaś: taki mój zawód. Bo byłaś aktorką nie tylko kreacyjną, ale do bólu profesjonalną. (…) Wszystko Sławeczko moja kochana umiałaś robić tak, żeby to nasze teatralne życie było i na scenie, i za kulisami, takie, jak przykazał nam Jaracz w swoim testamencie. A teraz czekaj tam na nas, na górze, Sławko w Niebieskim Teatrze”.

W imieniu aktorów Sławę Kwaśniewską pożegnał Andrzej Lajborek, a Wiesław Komasa przeczytał jej ulubiony wiersz Stanisława Balińskiego. W imieniu Telewizji Poznańskiej hołd aktorce złożył Stefan Mroczkowski, z którym wiele lat współpracowała.

Pani Sławo, Poznań nie zapomni Pani ról, uśmiechu i zwykłej ludzkiej dobroci.