Chociaż drogę krajową mają na przysłowiowe wyciągnięcie ręki, za moment mogą być pozbawieni wyjazdu na nią. Co gorsza do bezpiecznego skrzyżowania z krajową "92" muszą jechać polną drogą. A gmina już parę lat temu obiecała wybudować jezdnię z betonowej kostki. Przedsiębiorcy, którzy ulokowali swoje zakłady między Paczkowem a Swarzędzem, przesłali do burmistrz Swarzędza pismo, w którym zapowiadają protest.
Zobacz też: Swarzędz: Mieszkańcy nie chcą TIR-ów i lawet na starym wiadukcie [ZDJĘCIA]
Przy drodze nr 92, między Paczkowem a Swarzędzem, jest co najmniej 14 firm. Wśród nich jest i hotel i firma świadcząca usługi transportowe ciągnikami siodłowymi. Po oddaniu do użytku wiaduktu doprowadzającego ruch do ul. Rabowickiej, gmina chce zamknąć wyjazd z nieutwardzonej drogi serwisowej, z której korzystają wspomniane firmy. Znajduje się ona nieopodal nowego skrzyżowania w Janie. Według drogowców stary wyjazd na drogę nr 92, z którego korzystali przedsiębiorcy, dotąd zagraża bezpieczeństwu. Jest za blisko nowego skrzyżowania. Tymczasem list intencyjny dotyczący budowy drogi powstał już w roku 2009. Urząd Miasta Swarzędza zapewniał wówczas, że droga będzie miała 6 m szerokości, a wykonana zostanie z betonowej kostki. Firmy inwestowały, spokojne, że budowa dojazdu to tylko kwestia czasu i to niezbyt odległego. Kiedy w roku 2013 jedna z nich poprosiła o utwardzenie drogi serwisowej, gmina zaproponowała 12-centymetrową warstwę destruktu, czyli materiału uzyskiwanego po sfrezowaniu starej, zużytej nawierzchni.
- Biegły rzeczoznawca, do którego zwrócili się przedsiębiorcy, stwierdził, że taka droga nie spełni swojego zadania. Pod naciskiem ciężarówek szybko się skoleinuje - wyjaśnia Michał Jackowski z kancelarii prawniczej, jaką do negocjacji z Urzędem Miasta i Gminy wynajęli przedsiębiorcy. Obawy budziła też zaproponowana szerokość. Jak utrzymują właściciele firm, nie zmieściłby się na niej wóz strażacki, a w skrajnym przypadku na drodze zaproponowanej przez urzędników samochody z towarami mogą się nawet przewracać.
Przedsiębiorcy zastanawiają się, dlaczego z gminnego budżetu buduje się drogę dla firmy Bros i "obwodnicę" dla Castoramy, a oni muszą na drogę czekać tak długo. Przecież też zatrudniają 500 pracowników. Domagają się więc wybudowania drogi z betonowej kostki.
Anna Tomicka, burmistrz Swarzędza zapewnia, że droga powstanie do roku 2017. Po zapowiedzi protestu burmistrz zaproponowała, a radni uchwalili, by w budżecie zarezerwować na dokumentację około 44 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?