Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Jastrowia idzie na wojnę z CBA. Straci stanowisko?

Agnieszka Świderska
Burmistrz Jastrowia idzie na wojnę z CBA
Burmistrz Jastrowia idzie na wojnę z CBA Mateusz Ludewicz
CBA złożyło wniosek do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Jastrowiu o odwołanie burmistrza Wojtiuka. Powód? Jest sekretarzem w kole łowieckim. Piotr Wojtiuk nie zamierza rozstawać się ani z fotelem burmistrza ani ze społeczną funkcją.

- Kontrola wykazała bezspornie, że burmistrz złamał przepisy ustawy antykorupcyjnej - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

- Gdzie tu korupcja? - denerwuje się burmistrz Jastrowia, Piotr Wojtiuk. - Jeżeli ktoś nadużył prawa, to właśnie CBA.

Funkcjonariusze CBA zjawili się w gabinecie Piotra Wojtiuka kilka miesięcy temu. Do urzędu przy Żymierskiego sprowadził ich "życzliwy" donos. Oświadczenia majątkowe były bez zarzutu. Funkcjonariusze uznali jednak, że burmistrz ma na sumieniu złamanie ustawy antykorupcyjnej.

Jak to zrobił? Pełniąc społecznie funkcję sekretarza w kole łowieckim. Ustawa antykorupcyjna zakazuje bowiem łączenia stanowisk w samorządzie z działalnością gospodarczą.

- To, że koło łowieckie prowadzi działalność gospodarczą mogę stwierdzić z taką samą pewnością jak to, że jutro wstanie słońce - mówi Jacek Dobrzyński z CBA.

- To gruba nadinterpretacja prawa - odpowiada burmistrz Piotr Wojtiuk. - Są koła, które taką zarejestrowaną działalność prowadzą i są koła takie jak nasze, które są w całości organizacją non-profit. Trzeba naprawdę dużo złej woli, by zrobić z tego zarzut łamania ustawy antykorupcyjnej. Dzisiaj koła łowieckie, a co jutro? Wędkarze i hodowcy kanarków?

Burmistrz był pewien, że to "nieporozumienie" jak określa całą sprawę uda mu się wyjaśnić jeszcze w czasie kontroli. Tym bardziej, że już na samym początku swojego urzędowania miał w szufladzie dwie opinie prawników, z których jasno wynikało, że bycie społecznym sekretarzem nie przeszkadza w byciu burmistrzem.

Z innych społecznych funkcji - prezes Polonii Jastrowie i wiceprezes LZS-ów zrezygnował. Klub i związek dostawały pieniądze od gminy. Na styku interesów gminy i koła łowieckiego tego problemu nie było, bo nie było żadnego styku.

Innego zdania jest jednak CBA, które przesłało w tym miesiącu do Przewodniczącego Rady Miejskiej wniosek o podjęcie uchwały wygaszającej mandat burmistrza. Rada nie musi tego zrobić, a wojewoda może już nie zdążyć z odwołaniem burmistrza przed wyborami. Tymczasem Piotr Wojtiuk ma duże szanse na kolejną kadencję.
Co z wnioskiem CBA? Czy pójdzie w ślad za nim? Jacek Dobrzyński liczy na to, że burmistrz sam okaże skruchę i po wyborach zrezygnuje z bycia funkcyjnym myśliwym. Inaczej znów będzie do odwołania.

W kraju nie brakowało przypadków, gdy członkowie zarządów powiatu czy województwa byli odwoływani za naruszenie ustawy antykorupcyjnej i niemal natychmiast powoływani z powrotem. Z wójtem czy burmistrzem jest gorzej. Radni mogą go odwołać, ale na nowo powołać już nie mogą.

- Wniosek CBA to jest wyrok bez sądu - mówi Piotr Wojtiuk. - Gdybym zdefraudował milion złotych można byłoby mnie usunąć ze stanowiska dopiero po prawomocnym wyroku. Tutaj mogę liczyć tylko na zdrowy rozsądek radnych i wojewody.

Burmistrz zamierza prosić o interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich, a za jego pośrednictwem skierować sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Tymczasem od grudnia leży w sejmie projekt nowelizacji ustawy antykorupcyjnej, który wykreśla działalność samorządowców w organizacjach non-profit jako działalność naruszającą prawo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski