Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówką na Dworzec Główny w Poznaniu? To może być drogi kurs

Agnieszka Świderska
Taksówką na Dworzec Główny w Poznaniu? To może być drogi kurs
Taksówką na Dworzec Główny w Poznaniu? To może być drogi kurs Tomasz Hołod
Poznań nie ma wcale najdroższych taksówek w kraju. Niewykluczone jednak, że ma najdroższy w kraju dojazd na Dworzec Główny. Zwłaszcza dla turystów spoza Poznania, którzy nie znają "tańszych" opcji jak kurs na Dworzec Zachodni czy do Poznań City Center. Oni wyjeżdżają z Poznania z przekonaniem, że najdroższe taksówki w Polsce są właśnie tutaj.

Takiego wrażenia szybko się nie pozbędzie turysta z Pomorza, który w niedzielę, 10 sierpnia, w godzinach popołudniowych zamówił kurs z ulicy Taczaka na Dworzec Główny. Kierowca wybrał trasę przez św. Marcin, aleję Niepodległości, Libelta, Roosevelta i Dworcową. Rachunek za przejechane trzy kilometry opiewał prawie na 17 złotych.

Zobacz: Nowy sposób naciągania klientów przez taksówkarzy w Poznaniu. Na czasówkę!

- Znam trochę Poznań - mówi pasażer. - Byłem zaskoczony, że na dworzec, który był rzut beretem od Taczaka jadę przez pół miasta. Może kierowca już po samym zamówieniu rozpoznał turystę i celowo przewiózł mnie dłuższą trasą?

Taksówka należała do Radio Taxi RMI. Inna poznańska korporacja - Radio Taxi Zrzeszenie Transportu Prywatnego, wyjaśnia, że ich kierowca pojechałby tak samo jak tamten taksówkarz. Albo prawie tak samo.

Sprawdź też: Poznań: Taksówkarz zwyzywał i wyrzucił chorą z taksówki

- Uprzedzamy na początku lojalnie pasażera, że z powodu remontów trasa będzie dłuższa - mówi Maciej Plewka, wiceprezes Radio Taxi Zrzeszenie Transportu Prywatnego. - To samo usłyszałby ten pasażer. Na Dworzec Główny, jeśli właśnie tam chciał wysiąść, a nie na Zachodnim czy przy galerii, nie da się przy dojechać inaczej. Tamten taksówkarz pojechał bardzo dobrze. Mógł wprawdzie jechać przez Matyi i Most Dworcowy, ale i tak musiałby zrobić kółko przez Zeylanda by skręcić w Dworcową. Pasażer nie odczułby jednak różnicy, bo byłoby może tylko kilka metrów krócej. Nic nie poradzimy na remonty. Trzeba to zwyczajnie przetrzymać.

- Prywatny kierowca jadąc z Taczaka wysadziłby pasażera pod Poznań City Center albo na Dworcu Zachodnim - nie ma wątpliwości Tomasz Libich, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. - Trudno jednak mieć pretensje do taksówkarza, jeżeli kurs był na Dworzec Główny.

- Zadaniem taksówkarza jest przewiezienie pasażera jak najkrótszą drogą - to już Małgorzata Owczarzak z Oddziału Licencji na Transport Drogowy i Kontroli w Urzędzie Miasta. - Jeżeli pasażer ma wątpliwości może zgłosić się do nas. Do tego, żeby wszcząć postępowanie wyjaśniające potrzebujemy jednak paragonu z tego kursu.

Jak wytyczyć najkrótszą trasę? Oddział wykorzystuje do tego współpracę z korporacjami i ich system radio taxi. Za wydłużoną celowo trasę taksówkarz musi zwrócić pieniądze. Bardzo rzadko zdarza się to jednak w przypadku taksówkarzy z korporacji. Najwięcej problemów jest z niezrzeszonymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski