To mogło stwarzać zagrożenie wybuchu takiego, do jakiego doszło w ubiegłym roku w Jankowie Przygodzkim.
Najgorzej sytuacja miała przedstawiać się w rejonie Odolanowa i miejscowości Szklarka Przygodzicka.
Zobacz, jak wyglądała wioska po wybuchu gazociągu:
Janków Przygodzki: Milion złotych darowizny na odbudowę wsi [ZDJĘCIA]
- Tam wystarczyłoby, aby nad rurami przejechał pojazd rolniczy lub cięższy samochód, by mogło dojść do uszkodzenia magistrali, a później być może i katastrofy - stwierdza Jerzy Witczak. Na północy tylko pomiędzy Rogoźnem a Piłą stwierdzono uchybienia.
- Szczegółów na temat stanu rurociągu nie znam, ale ponoć biegnie on za wsią, pod rowem melioracyjnym, który zbiera wodę z pól. Mieszkańcy mówią, że przydałoby się wyczyścić ten rów, bo nikt tego nie robił od dawna. Pytałem o to już w Kaliszu i Poznaniu, ale na razie bez efektu. Może ma to związek ze stanem rurociągu - zastanawia się sołtys Szklarki Przygodzickiej Józef Cieśliński, który nie wiedział o tym, że jego wieś znalazła się w raporcie nadzoru budowlanego.
Czytaj też: Wybuch gazu w Jankowie Przygodzkim: Długie i drogie śledztwo
Z zarzutami nie zgadza się Małgorzata Polkowska z firmy Gaz-System, która odpowiada za linie przesyłowe gazu (w tym i tę z Jankowa Przygodzkiego).
- Nadzór budowlany poddał kontroli siedem gazociągów przebiegających przez Wielkopolskę i w żadnym z przypadków nie wydał decyzji o zakazie użytkowania - stwierdza Małgorzata Polkowska. Według niej jedyne uchybienia były w rejonie Sycowa (już na Dolnym Śląsku) i zostały naprawione.
Wybuch w Jankowie Przygodzkim
- 14 listopada ubiegłego roku w Jankowie Przygodzkim awarii uległ gazociąg Gustorzyn - Odolanów. W wyniku wybuchu gazu i gigantycznego pożaru kilkanaście budynków uległo zniszczeniu. Śmierć ponieśli dwaj pracownicy firm wykonujących roboty przy budowie nowego rurociągu, a 13 osób trafiło do szpitala. Początkowo zakładano, że awaria mogła powstać wskutek uszkodzenia instalacji łyżką koparki. Ta wersję jednak szybko odrzucono.
- Trwające od dziewięciu miesięcy śledztwo jest jednym z najdroższych, jakie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim. Zgromadzono już szereg ekspertyz, opinii biegłych i przesłuchano ponad stu świadków. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.
- Według dotychczasowych ustaleń ekspertów rozszczelnienie gazociągu wywołane zostało kilkoma czynnikami. Co prawda sposób wykonania spoin na rurociągu budzi zastrzeżenia, jednak w ocenie specjalistów przyczyną rozerwania sieci było jej "wyboczenie" powstałe w następstwie oddziaływania sił zewnętrznych. Chodzi o nieprawidłowo składowaną ziemię z wykopu pod nowy gazociąg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?