Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wągrowiec: Gwałcicielowi z domu dziecka grozi kilka lat... w poprawczaku

Arkadiusz Dembiński
Mirosław F. został odseparowany od innych dzieci z domu dziecka w Wągrowcu. Trafił do specjalnego ośrodka w Szczecinie. Najpewniej uniknie więzienia, grozi mu poprawczak
Mirosław F. został odseparowany od innych dzieci z domu dziecka w Wągrowcu. Trafił do specjalnego ośrodka w Szczecinie. Najpewniej uniknie więzienia, grozi mu poprawczak archiwum
Zaledwie kilka lat, i to nie w więzieniu, ale w poprawczaku, grozi gwałcicielowi, którego ofiarami padały między innymi dzieci z wągrowieckiego domu dziecka. W wągrowieckim sądzie rusza proces 15-letniego Mirosława F. Nastolatek, jak wynika z ustaleń śledczych, miał wykorzystywać seksualnie dzieci. Łącznie skrzywdził szóstkę wychowanków.

- Wśród poszkodowanych są nie tylko wychowankowie wągrowieckiego domu dziecka - przyznaje Rafał Agaciński, przewodniczący wydziału rodzinnego Sądu Rejonowego w Wągrowcu. To właśnie w sądzie rodzinnym, a nie na normalnej rozprawie, zapadnie wyrok w sprawie 15-letniego gwałciciela. Sąd nie podjął decyzji o tym, że nastolatek będzie odpowiadał jak osoba dorosła. - Taką decyzją podjęto na podstawie opinii, jaka wpłynęła do sądu z ośrodka, w którym został umieszczony 15-latek na obserwacji - wyjaśnia sędzia. Oznacza to, że nastoletni gwałciciel nie trafi do więzienia. Grozi mu maksymalnie około 5 lat w poprawczaku. Gdyby odpowiadał jako osoba dorosła, kara mogłaby być ponad dwa razy wyższa. Wówczas też mógłby trafić nie do poprawczaka, ale do normalnego zakładu karnego. Wągrowiecki sąd jednak nie zdecydował się na to. Mimo że obecnie Kodeks karny przewiduje możliwość, że osoby, które ukończyły 15 lat, a są sprawcami najcięższych przestępstw, mogą odpowiadać jak osoby dorosłe. Przypomnijmy, że o sprawie bulwersujących gwałtów w wągrowieckim domu dziecka pisaliśmy jako pierwsi. To po naszym artykule problemem zajęły się inne media, a kontrolę w placówce wszczął zarówno wojewoda wielkopolski, jak i podlegli staroście urzędnicy. Obie instytucje nie wykazały nieprawidłowości w domu dziecka.

Zobacz też: Sąd: 15-letni gwałciciel z Wągrowca był bardzo brutalny

Dlaczego więc dopiero po kilku miesiącach wykryto, że jeden z wychowanków gwałcił i to w bardzo brutalny sposób innych? Jak ustalił sąd, 15-latek miał zastraszać, wiązać i grozić innym dzieciom, jeśli te powiedziałyby o gwałtach. Zmowę milczenia na szczęście przerwał jeden z chłopców.

Wicestarosta wągrowiecki Tomasz Kranc zapowiada, że trzeba zrobić wszystko, by w przyszłości uniknąć takich zdarzeń. - Problem przemocy seksualnej wśród nieletnich to nowy problem, z jakim przychodzi nam się zmierzyć. Trzeba się zastanowić, co można zrobić, aby zapobiegać tego rodzaju przypadkom w przyszłości. Wcześniej w szkołach prowadzona była profilaktyka antyalkoholowa czy narkomanii wśród nieletnich. Nie było natomiast żadnych, jeśli chodzi o problem przemocy seksualnej. Jeszcze w sierpniu zwołam specjalne spotkanie z udziałem dyrektorów szkół i placówek na terenie powiatu wraz z przedstawicielami kuratorium i policji. Wspólnie zastanowimy się jak radzić sobie z tym problemem - zapowiada wicestarosta Kranc.

Czytaj: 15-latek gwałcił podopiecznych Domu Dziecka w Wągrowcu?

Sprawa gwałtów w domu dziecka to nie jedyne bulwersujące zdarzenie, którym zajmuje się wągrowiecki sąd.

Cały czas nie ma końca sprawa gwałtu na 11-latce. Domniemanymi gwałcicielami mają być jej dwaj starsi kuzyni. Przypomnijmy, że dziewczynka była w ciąży, która zgodnie z prawem została usunięta. Sąd zlecił badania DNA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski