Mam wrażenie, że organizując teraz kolejny przetarg, również się spieszy i szuka drogi na skróty, by pozbyć się budynków, o które przecież trzeba dbać. Stąd ponowna licytacja, obniżenie ceny, a nawet szalony pomysł o pozostawieniu ewentualnemu inwestorowi możliwości wyburzenia zabytkowego budynku. To ostatnie świadczy zresztą o tym, że miasto nie ma żadnej konkretnej wizji zagospodarowania nieruchomości przy ulicy Szkolnej. Podejście urzędników zdaje się wskazywać, że dopuszczają nawet myśl, by w centrum miasta powstało gruzowisko.
Dlatego zgadzam się z radnym Tomaszem Lewandowskim - urzędnicy nie powinni zajmować się sprzedażą tych budynków. Skoro minęło już tyle czasu, a jedyne na co wpadli to ciągłe obniżanie ceny (od której ze względu na zabytki przysługuje jeszcze bonifikata) lub wyburzenie budynku, najwyższa pora oddać sprawę w ręce branżowych fachowców. Nadzieją jest tutaj pracownia projektowa, która właśnie przygotowała własną koncepcję zmian przy Szkolnej. Ale wspomagać ją powinni jeszcze inni eksperci. Sam projekt trudno bowiem nazwać promocją inwestycji. Jeszcze trudniej uwierzyć, że dotychczasowe podejście urzędników jest dążeniem do zapowiadanej rewitalizacji centrum miasta.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?