Dom Książki prawdopodobnie zniknie. Szanse mają tylko oddziały?

- Do końca września pracujemy przy Gwarnej bez zmian. Później wszystko będzie zależało od porozumienia z nowym właścicielem budynku - mówi Renata Chmielnicka, prezes Domu Książki. - To nie jest kwestia naszej dobrej woli tylko rachunku ekonomicznego. Biznes książkowy nie jest już dochodowy - dodaje.

Nowy właściciel nie chce się ujawniać. Nie wiadomo też, za ile ostatecznie sprzedano budynek, ani co w nim powstanie. Pod szyldem Domu Książki działa wciąż osiem księgarni w Wielkopolsce: w Gnieźnie, Nowym Tomyślu, Wrześni, Krotoszynie, Kole, Lesznie, Czarnkowie i Jarocinie oraz cztery księgarnie w Poznaniu: Techniczno-Ekonomiczna przy ul. Głogowskiej, Medyczna przy ul. Półwiejskiej, Szkolna przy ul. Garbary oraz Pasja przy ul. Ratajczaka. Zarządcy wszystkich otrzymali propozycję przejęcia księgarni na własność. W innym przypadku - będą zlikwidowane.

Wkrótce Dom Książki prawdopodobnie przestanie istnieć. Budynek przy Gwarnej został sprzedany, a oddziały przechodzą w ręce kierowników

- Taka jest obecna polityka firmy - potwierdza Renata Chmielnicka, prezes Domu Książki. - Decyzja oczywiście należy do księgarzy, którzy muszą przemyśleć czy chcą zostać właścicielami poszczególnych oddziałów. To są ważne życiowe decyzje, dlatego do ich podjęcia potrzeba trochę czasu - dodaje.

Księgarze mają się zdecydować do końca roku. Jak na razie decyzję podjął tylko jeden: Krzysztof Machowicz jest właścicielem księgarni muzycznej Pasja od pierwszego sierpnia.

- To jest jedyna księgarnia muzyczna w Poznaniu i w regionie. Sami klienci prosili, żebyśmy zostali - mówi świeżo upieczony właściciel. - Oczywiście mamy teraz trochę więcej obowiązków, ale i więcej swobody. Sami decydujemy o wysokości przecen, wybieramy asortyment i wydawnictwa - dodaje.

To właśnie wydawnictwa bez problemu podpisały nowe umowy. O kulisach przejęcia właściciel Pasji mówi dyplomatycznie: - Przebiegało powoli, ale ostatecznie udało nam się przejąć wyposażenie za symboliczną kwotę.

Sytuacją Domu Książki nie jest zaskoczony Robert Kaźmierczak, dyrektor wydziału kultury i dziedzictwa Urzędu Miasta.
- Wizerunkowo to miejsce zatrzymało się 20 lat temu - mówi dyrektor. I dodaje: - Nie pamiętam, kiedy sam tam ostatnio byłem, a książki kupuję przecież regularnie. Każda znikająca księgarnia jest ogromną stratą dla mieszkańców. Ale jeżeli po sprzedaży majątku pojawia się ryzyko, że księgarnia upadnie, to znaczy, że zbyt długo jej funkcjonowanie opierało się na wynajmowaniu powierzchni zamiast na sprzedaży książek.

Dla porównania dyrektor przypomina sytuację właściciela księgarni Arsenał, który poradził sobie w obliczu wymówienia lokalu. - Jest zapotrzebowanie na taką działalność, ale ważna jest też forma tej oferty - mówi.

Historia Domu Książki
W latach 70. przy ulicy Gwarnej stanął gmach Dom Książki - najnowocześniejszej na tamte czasy księgarni w Polsce.
5 grudnia 1975 roku przed drzwiami Domu Książki ustawiła się kolejka, której koniec sięgał Okrąglaka. Wielu poznaniaków chciało zobaczyć wnętrze tego modernistycznego budynku zaprojektowanego przez Bogdana Bednarka i Zygmunta Łomskiego. Od lat 90. Dom Książki organizował podczas długiego weekendu majowego kiermasz książki. W 2009 r. pojawiły się pierwsze informacje o sprzedaży budynku, jednak przez blisko pięć lat nikt nie chciał go kupić. Cena wywoławcza wynosiła 20 mln zł, ale nowy właściciel zapłacił mniej niż połowę tej kwoty.