Mężczyzna wybrał się 18 grudnia na ryby z dwoma kolegami. Wracający z połowy wędkarze szli po śliskich, betonowych płytach prowadzących od elektrowni Pątnów do ul. Gaj. W pewnym momencie koledzy 30-latka usłyszeli plusk. Kiedy się odwrócili, koninianina już nie było.
Prowadzone do końca grudnia poszukiwania strażaków płetwonurków nie przyniosły rezultatu. Poza przeczesaniem kanału, w akcji poszukiwawczej wykorzystano echosondę i policyjne psy. Tuż przed sylwestrem przeszukiwanie kanału zostało przerwane. Dzisiaj je wznowiono.
- Otrzymaliśmy sygnał od wędkarza, który widział pływający w wodzie plecak. Na miejscu są policjanci i strażacy - mówi Renata Purcel - Kalus, rzecznik konińskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?