Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Flamenco według Polki

Marek Zaradniak
Anna Kochnowicz spotkała się z czytelnikami swojej powieści w Kinie Muza przed i po pokazie filmu "Vicky Cristina Barcelona"
Anna Kochnowicz spotkała się z czytelnikami swojej powieści w Kinie Muza przed i po pokazie filmu "Vicky Cristina Barcelona" Marek Zaradniak
Poznanianka Anna B. Kann napisała pierwszą polską powieść o flamenco.

"Do zobaczenia w Barcelonie" to debiutancka powieść poznańskiej autorki Anny B. Kann (Anna Kochnowicz), która ukazała się nakładem wydawnictwa "Pascal". To zarazem pierwsza polska powieść o flamenco. Spotkanie z autorką połączone z projekcją filmu Woody'ego Allena "Vicky Cristina Barcelona" odbyło się w minioną niedzielę w kinie "Muza".

- Film Woody'ego Allena nie był inspiracją. Pewne rzeczy pokrywają się, ale tylko jeśli chodzi o liczby. W filmie Woody'ego Allena są trzy kobiety i w mojej książce są trzy kobiety. U Allena jest jeden mężczyzna, artysta i w mojej książce jest jeden mężczyzna będący artystą, ale kompletnie inne relacje łączą tych ludzi i są to kompletnie inne typy psychologiczne. O inne też doświadczenia miłości czy jej brak chodzi. U mnie bohaterki są bardziej zróżnicowane wiekowo. Główna moja bohaterka jest kobietą dojrzałą, która odnajduje miłość w młodszym mężczyźnie.

Woody Allen w filmie koncentruje się na ludziach. Dla mnie ważniejsze były Barcelona i flamenco. - mówi Anna B. Kann dodając, że jej zainteresowanie flamenco wzięło się wiele lat temu z filmu, który miał powstać w TVP SA. Wtedy nie powstał i zostałam z flamenco i z warsztatami. Potem było jeszcze kilka innych filmów, ale ten wymarzony nie powstał, nie będzie go. Pomyślałam więc, że skoro nie mogę zrobić wymarzonego filmu to może zmienię po prostu język opowieści i napiszę książkę - mówi Anna B. Kann.

Bohaterki filmu Woody'ego Allena są todos flamenco czyli całe we flamenco. Z bohaterkami "Do zobaczenia w Barcelonie" jest inaczej. One tego jeszcze nie potrafią. Zakochały się w Barcelonie nim ją jeszcze poznały i jest to ich pierwsza wyprawa do tego miasta. Tak jak wszyscy zakochani w ludziach, w miejscach, w rzeczach starają się zdobyć jak najwięcej wiedzy na ten temat. W związku z tym czytają konkretne książki, które pojawiają się z nazwiskiem autora i z tytułem. Są też odwołania do filmu Woody'ego Allena, który jest ukochanym filmem bohaterek książki poznańskiej autorki. Natomiast to, że ktoś jest cały we flamenco przychodzi z czasem. Wtedy gdy zanurzymy się we flamenco i jeśli przyjmiemy, że flamenco to nie tylko taniec, muzyka i literatura, ale i sposób życia.

Anna Kochnowicz spotkała się z czytelnikami swojej powieści w Kinie Muza przed i po pokazie filmu "Vicky Cristina Barcelona".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski