- Policjanci CBŚ dowiedzieli się, że grupa pseudokibiców kaliskiego klubu sportowego zamierza pojechać na Przystanek Woodstock i tam handlować narkotykami - mówi Dominika Pupkowska-Bral z wielkopolskiej policji.
W miniony weekend funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby jadące autem na Przystanek Woodstock. Podczas przeszukania pojazdu znaleźli pół tysiąca tabletek ekstasy, pół kilograma marihuany oraz 150 gramów amfetaminy. To jednak nie wszystko. Okazało się bowiem, że podejrzani prowadzili uprawę konopi.
- W jej poszukiwaniach wzięli udział nie tylko funkcjonariusze CBŚ, ale także z komend w Kaliszu, Poznaniu i Turku - informuje Dominika Pupkowska-Bral. - Plantacja znajdowała się w lesie. Było tam ponad pół tysiąca krzewów różnej wielkości.
W tym tygodniu ujęto kolejną osobę mogącą mieć związek z procederem. Zdaniem śledczych, to organizator zlikwidowanej plantacji. Jak informuje policja, on również związany był ze środowiskiem kaliskich pseudokibiców.
Podczas przeszukań mieszkań i pomieszczeń gospodarczych, do których mieli dostęp zatrzymani, znaleziono sale wyposażone w sprzęt do uprawy konopi indyjskich.
- Podejrzani wysiewali nasiona, później przesadzali konopie do doniczek. W jednym pomieszczeniu mogli wyhodować kilka tysięcy krzewów w jednym cyklu. Następnie rośliny przesadzane były do gruntu przygotowanego w lesie - mówi Dominika Pupkowska-Bral. Dodaje, że podejrzani byli bardzo ostrożni: W obiektach, w których prowadzili uprawy oraz na plantacji w lesie funkcjonariusze CBŚ znaleźli kamery nagrywające to, co dzieje się dookoła.
Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Kaliszu. Podejrzanym grozi do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?