Mecz Górnik Zabrze - Lech Poznań. Wynik 1:1 [ZDJĘCIA Z MECZU]

W poprzednim sezonie lechici trzykrotnie wygrali z zabrzanami. W niedzielę musieli zadowolić się tylko remisem. Ważniejsze zadanie mają jednak do wykonania w czwartek w Isnandii, gdzie w III rundzie eliminacji Ligi Europy zmierzą się ze Stjarnan FC.

OCENILIŚMY ZAWODNIKÓW: Oceniamy piłkarzy Kolejorza po meczu Górnik Zabrze - Lech Poznań

Trener Mariusz Rumak stara się rotować składem i tych piłkarzy, którzy są w najlepszej dyspozycji szykuje na czwartkowy mecz Ligi Europy w Islandii. Dlatego w Zabrzu na Ławce rezerwowych usiadł zdobywca hat-tricka w pojedynku z Piastem Gliwice Vojo Upiparip, a na środku ataku zobaczyliśmy rekonwalescenta Łukasza Teodorczyka.

Najskuteczniejszy strzelec Kolejorza w poprzednim sezonie, bardzo dobrze wywiązał się ze swojego zdania. W 19 minucie przyjął piłkę w polu karnym, ładnie pozbył się opieki obrońców Górnika i z lewej nogi huknął, po ziemi nie do obrony.

Zobacz również: Mecz Górnik Zabrze - Lech Poznań. Wynik 1:1 [RELACJA NA ŻYWO]

Swoją pierwszą bramkę w tym sezonie "Teo" zadedykował fizjoterapeucie Marcinowi Lisowi, którego serdecznie wyściskał tuż po swoim celnym strzale.

- Noga jeszcze trochę dokucza, ale cieszę się, że zdobyłem gola już w pierwszym meczu, w którym wyszedłem w wyjściowej jedenastce. Są ludzie, których pracy nie widać, ale dla nas są bardzo ważni, dlatego w ten sposób chciałem podziękować, za ich zaangażowanie - powiedział zdobywca gola dla Kolejorza.

Zobacz również: Mecz Górnik Zabrze - Lech Poznań. Wynik 1:1 [RELACJA NA ŻYWO]

Ta bramka była efektem dobrej postawy poznaniaków. Od samego początku grali z dużym zaangażowaniem. Wysokim pressingiem zaskoczyli gospodarzy, którzy tracili piłki już na własnej połowie.

Teodorczyk pierwszą okazję miał już w 4 min. Z 6 metrów uderzał głową, ale Steinborsowi udało się wybic piłkę na rzut rożny. Przez ponad kwadrans lechici nie pozwolili Górnikowi zorganizować żadnej składnej akcji. Szkoda niestety, że dominacja naszej drużyny trwała tak krótko.

OCENILIŚMY ZAWODNIKÓW: Oceniamy piłkarzy Kolejorza po meczu Górnik Zabrze - Lech Poznań

Górnik przebudził się po strzale głową Augustyna w 23 min. Obrona Lecha wyraźnie zaspała przy tej sytuacji. Niestety nie pierwszy i nie ostatni raz tego upalnego popołudnia.Bardzo niepewnie grał Paulus Arajuuri. Fin jest wolny, mało zwrotny, a przy tym zaskakująco często gubi krycie.

W 37 min, po kolejnym błędzie naszej defensywy świetbną okazję miał Sobolewski. Na szczęście trafił w... swojego kolegę Mateusza Zacharę, który obronców Kolejorza.

OCENILIŚMY ZAWODNIKÓW: Oceniamy piłkarzy Kolejorza po meczu Górnik Zabrze - Lech Poznań

Po zmianie stron Lech nie był już w stanie odzyskać kontroli nad tym co działo się na boisku. Tak jak zapowiadał w przerwie Seweryn Gancarczyk, Górnik zaczał grać szybciej i groźnie atakował skrzydłami. I stało się. W 58 min w pole karne Lecha dośrodkował Kosznik,a Zachara uprzedził Arajuuriego i płaskim strzałem doprowadził do wyrównania.

Na tego gola zabrzanie jzasłużyli. Podopiecznym Mariusza Rumaka zabrakło po prostu argumentów, by przenieść ciężar gry na połowę Górnika. Grali wolno, niedokładnie i bardzo chaotycznie...