- Toczy się postępowanie w sprawie, a nie przeciw komuś i nikt w tej sprawie nie usłyszał jeszcze zarzutów - wyjaśnia Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Urzędnicy jakiego szczebla objęci są dochodzeniem? Prokurator Pakuła przyznaje, że na tym etapie postępowania nie może odpowiedzieć.
Czy wśród wspomnianych pracowników mogą też być urzędnicy z najwyższej półki, z władzami miasta włącznie?
- W sprawie tej, dopóki trwa dochodzenie, nie udzielamy żadnych informacji - zaznacza burmistrz Aleksandrowa Jacek Lipiński.
Burmistrz przyznaje jednak, że był przesłuchany w tej sprawie jako świadek.
Zaczęło się w styczniu tego roku, gdy do magistratu w Aleksandrowie przybyli agenci łódzkiej delegatury CBA. Drogą operacyjną uzyskali informacje, że w urzędzie może dochodzić do przekrętów, związanych z posługiwaniem się służbowymi kartami płatniczymi. Po ich wizycie sprawę skierowano do Prokuratury Rejonowej w Zgierzu, która w końcu stycznia wszczęła śledztwo.
Dotyczy ono przekroczenia uprawnień służbowych oraz popełnienia oszustwa za pomocą służbowych kart płatniczych - wyjaśniają prokuratorzy. Podejrzewają oni, że niektórzy pracownicy wykorzystywali karty do celów prywatnych. Miało to polegać na tym, że w okresie od stycznia 2008 roku do stycznia 2014 roku płacili nimi rachunki za kolacje, obiady i inne posiłki oraz za tankowanie prywatnych samochodów. Opłaty za posiłki wynosiły miesięcznie od 500 do 600 zł, natomiast tankowanie prywatnych samochodów na stacjach paliwowych miało odbywać się raz w miesiącu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?