Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Kędziora z Lecha Poznań: Byłem spokojny o wynik meczu z Nomme

Krzysztof Lekowski
Tomasz Kędziora z Lecha Poznań: Byłem spokojny o wynik meczu z Nomme
Tomasz Kędziora z Lecha Poznań: Byłem spokojny o wynik meczu z Nomme Grzegorz Dembiński
Rozmowa z obrońcą Lecha Poznań o meczu z Kajlu Nomme oraz niedzielnym spotkaniem w Zabrzu

W meczu z Nomme Kalju otworzyłeś wynik tego spotkania. Jak możesz opisać swoje trafienie?
Tomasz Kędziora: Podziękowania za tę bramkę należą się kolegom. To dzięki nim udało mi się ją strzelić. Gergo świetnie dośrodkował z rzutu rożnego, a chłopacy umiejętnie przyblokowała rywali, dzięki czemu ja mogłem uderzyć piłkę głową.

Zobacz: Plan wykonany! Lech Poznań wygrał z Nomme Kalju 3:0

To również była Twoja pierwsza bramka w tym sezonie. Co ciekawe, zdobyłeś ją po strzale głową, a przecież nie jesteś wysokim piłkarzem. Potrafisz więc chyba dobrze obliczyć lot piłki?
Tomasz Kędziora: Prawda jest taka, że zawsze dobrze się czuję się w polu karnym. Nieważne czy we własnym, czy w przeciwnika. Szczególnie po stałych fragmentach gry, którym na treningach poświęcamy sporo czasu. Cieszę się, że mogłem się wykazać i pomóc drużynie. Mam nadzieję, że jeszcze będę miał okazję w tym sezonie wpisać się na listę strzelców.

Czy przed tym meczem byliście pewni swego, czy raczej obawialiście się powtórki sprzed roku kiedy nie zdołaliście wyeliminować Żalgirisu?
Tomasz Kędziora:Teraz byłem dziwnie spokojny o wynik. Po niedzielnej wysokiej wygranej z Piastem byłem pewien, że sobie poradzimy. Długo czekaliśmy na pierwszego gola, jednak kiedy udało się nam go strzelić nabraliśmy pewności siebie.

Lech w pierwszej połowie dzielił i rządził na boisku. Jednak od początku drugiej odsłony cofnęliście się na własną połowę. Z czego to wynikało?
Tomasz Kędziora: Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno nie mieliśmy takich założeń, aby się cofnąć. Po prostu wyszło to tak samo z siebie. Jednak pomimo tego dalej kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku i nie pozwoliliśmy rywalowi dojść pod nasze pole karne. Graliśmy bardzo konsekwetnie w obronie, przez co Jasiu Burić nie miał za dużo pracy..

Nie macie za dużo czasu na odpoczynek, ponieważ już w niedzielę jedziecie do Zabrza na mecz z Górnikiem. Czego po nim oczekujecie?.
Tomasz Kędziora: Przede wszystkim chcemy podtrzymać dobrą passę. Dwa ostatnie mecze wygraliśmy wysoko i do tego nie straciliśmy jeszcze żadnego gola. To pokazuje, jak dobrze funkcjonuje nasza formacja defensywna. W Zabrzu będziemy chcieli to wszystko potwierdzić i wrócić do Poznania z trzema punktami.

Notował: Krzysztof Lekowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski