Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecki dobry chleb z dobrych rąk. Wygrała piekarnia Jana Filipa ze wsi Łęka!

Jerzy Cebula
Barbara Filip, żona właściciela piekarni, razem z synem Łukaszem od wczesnego rana do późnej nocy, nadzoruje wypiek chleba oraz innych wyrobów. Pieczywo musi mieć odpowiedni wygląd i smak - zawsze bez zarzutu, bo klientów nie można rozczarować
Barbara Filip, żona właściciela piekarni, razem z synem Łukaszem od wczesnego rana do późnej nocy, nadzoruje wypiek chleba oraz innych wyrobów. Pieczywo musi mieć odpowiedni wygląd i smak - zawsze bez zarzutu, bo klientów nie można rozczarować Jerzy Cebula
Zdaniem Czytelników "Gazety Krakowskiej" najlepszą piekarnią w naszym regionie jest zakład Jana Filipa z Łęki. Nieczęsto zdarza się, by klienci, a można nawet powiedzieć - smakosze, tak jednoznacznie dobrze oceniali wyroby. Po prostu, wypieki pana Jana Filipa smakują Sądeczanom!

- Dziękuję wszystkim tym, którzy nas tak wysoko ocenili. Jest to efekt dbałości o nasze wyroby i przede wszystkim ciężkiej pracy całej załogi, której również szczerze gratuluję. Zapewniam, że dalej będziemy robili wszystko, aby nasze wyroby były wciąż tak samo dobre, a nawet lepsze - mówi właściciel.

Piekarz czy nie piekarz
Droga Jana Filipa do własnej piekarni była długa i niecodzienna. Z wykształcenia jest masarzem, a nie piekarzem. Papiery czeladnicze zdobywał w PSS Społem w Nowym Sączu, przed 33 laty, u Stanisława Poręby. Wtedy głównym technologiem była Krystyna Nosal, która później trafiła do Konspolu. Jan Filip ma też inny zawód - jest bowiem również cieślą-zbrojarzem. I właśnie to przez kolejne lata było jego głównym zajęciem. W latach osiemdziesiątych wyjechał za chlebem do Rosji, później był też w Uzbekistanie, by w końcu trafić do Niemiec. W sumie za granicą pracował sześć i pół roku.

Można zapytać, jak to się stało, że zajęciem Jana Filipa dzisiaj jest wypiek chleba czy szerzej - piekarnictwo, a nie wyuczona budowlanka.

- Tak naprawdę do zmiany zawodu zmusiło mnie oraz moją rodzinę życie. W 2000 roku postanowiliśmy, że trzeba coś zrobić, by zarabiać i być "na swoim". To wtedy padło na piekarnię. Nie przeczę, że obawy mieliśmy spore. Przecież wkraczaliśmy na nieznany nam dotychczas teren. Praca w branży spożywczej nie jest łatwa i najeżona różnymi niebezpieczeństwami - mówi.
Zwycięzca naszego plebiscytu doskonale pamięta pierwszy chleb, jaki został upieczony tutaj - w Łęce u Filipa.

Pierwszy chleb

- Takich rzeczy się nie zapomina - śmieje się piekarz. - To były chleby pszenno-razowe. Pierwszy bochenek, zgodnie z tradycją, został od razu zjedzony. Muszę powiedzieć, że smakował wybornie. Z początku produkcja nie była duża, bo z pieca wyciągnęliśmy osiemdziesiąt chlebów i tyle też piekliśmy na dobę.

Start był trudny, choć i dzisiaj nie jest wcale łatwo, a może nawet i trudniej. - Wtedy było 26 piekarni w regionie, a samo wejście na rynek to już była spora walka. Dzisiaj jest ponad 30 takich zakładów i wszyscy chcą przekonać klienta, by - rzecz jasna, zarobić. Konkurencja jest bardzo duża. Nie wszyscy wiedzą, ale chleb na Sądecczyznę przywożony jest nawet z Mielca.
Pierwsze wypieki z piekarni Filipa trafiały do sklepów Jacka Fornagla, Stanisława Lorka, Józefa Pyzika, Albiny Pyzik i Sylwestra Pyzika. Dzisiaj chrupiący towar rozwożony jest do prawie 100 sklepów w Gorlicach, w Krynicy, w Piwnicznej, w Nowym Sączu, a nawet w Tarnowie.

Jak mówi pan Filip, piekarnia wciąż szuka kolejnych punktów sprzedaży. Nie jest jednak łatwo. W połowie lat dwutysięcznych nadeszła pora na strategiczne decyzję.

- Od początku staraliśmy się piekarnię rozbudowywać i poszerzać asortyment. W 2004 roku zaczęliśmy produkować większe ilości i dzisiaj mamy aż 18 różnych produktów - od chlebów różnego asortymentu po ciasta i ciasteczka - mówi pan Jan, podkreślając, że ma słabość do niektórych własnych wyrobów.

- Na pewno jest to chleb domowy, razowy, wypieczony na czystej mące, w którą zaopatrujemy się w Krakowie - mówi piekarz. - To także chleb orkiszowy i biały. Warto podkreślić, że dobry chleb będzie tylko z dobrej mąki. Niestety z tym jest w Polsce, a i w naszym regionie nie najlepiej. Obecnie na wsi mało kto sieje zboże. Wystarczy popatrzeć za okno - widać tylko zielone pola czy, rzadko, pszenicę albo żyto. To jest taki niepokojący znak czasu. Młodzi emigrują do miast, a starzy nie mają już siły do pracy na roli.

Ceny, ach te ceny

Nie to jednak jest największą bolączką piekarzy, podkreśla nasz mistrz z Łęki. - Wciąż zastanawiamy się nad tym czy i kiedy zmienić cenę naszego towaru nawet o 10 groszy. Żeby produkcja była naprawdę opłacalna, bochenek powinien kosztować ok. 3,5 zł. Tymczasem cena w sklepie to tylko 1,60 zł. Jest to już granica kosztów produkcji. Dokładamy z innej produkcji. W Polsce piekarnie są dominowane przez supermarkety. To tam ceny ulegają ciągłemu obniżaniu, a my, aby sprostać wymaganiom kilen-tów, musimy robić to samo. Dokąd to zaprowadzi - nie wiem. Małym firmom, trudno walczyć z hipermarketami - zastanawia się pan Filip. - Przecież teraz, po latach, nie będę zmieniał pracy.

Wstają o godz. 3:30
- Wstajemy z żoną Barbarą bardzo wcześnie, bo już o 3:30 rano, a później, przez cały dzień, pracujemy. Czasami uda się nam zdrzemnąć w ciągu dnia, spać chodzimy po 22, a często później. Nasza branża nie należy do łatwych i wciąż trzeba być czujnym. Piekarnia to nie tylko produkcja, to także szukanie zbytu, wychwytywanie zamówień. Jednym słowem - nieustająca czujność.

Nie ma chętnych

Najgorsze jest jednak to, że dzisiaj nie ma chętnych do pracy. Młodzież się nie garnie do nauki zawodu piekarza, bo łatwiej jest usiąść przy komputerze. - Moi synowie nam pomagają i mam nadzieję, że młodszy Łukasz polubi ten fach. Starszy też co dziennie przychodzi, ale zajmuje się hodowlą bydła i ma co robić u siebie. Siedem lat temu wielu fachowców "zabrały" Wielka Brytania oraz Irlandia. Najlepsi pojechali zarabiać, a bardzo niewielu wróciło.

****
W plebiscycie "Dobry chleb z dobrych rąk" wzięły udział 22 piekarnie z powiatu nowosądeckiego. Czytelnicy "Gazety Krakowskiej" od 20 czerwca do 17 lipca drogą SMS-ową, lub za pomocą kuponów drukowanych w piątkowych wydaniach gazety mogli zagłosować na swojego faworyta. Najwięcej głosów zdobyły:

1. Piekarnia Jan Filip, Łęka 95 - 1824 głosy
2. Piekarnia - Cukiernia "Składnica", Grybów - 1135 głosów
3 . Piekarnia PPH Marian Jurek, Nowy Sącz - 277 głosów
4. Piekarnia - Cukiernia "Tęgoborze", Tęgoborze - 113 głosów
5. Piekarnia Danuta i Andrzej Oracz, Nowy Sącz - 63 głosy
6. Piekarnia Dworska, Zięcina Andrzej, Małgorzata Groń, Łęka 100 - 60 głosów
7. Piekarnia - Ciastkarnia EPi, Stary Sącz - 32 głosy
8. Piekarnia Sekuła, Krynica-Zdrój - 23 głosy
9. Piekarnia "Rożnów", Rożnów 366 - 22 głosy
10 . Piekarnia "Krzyś", Krzysztof Golonka, Biczyce Dolne - 19 głosów
11. Piekarnia "Saturn", Nowy Sącz - 17 głosów
12 . Piekarnia - Ciastkarnia FPHU Danek, Nowy Sącz - 9 głosów
13. Piekarnia Iwona, Polskie Piekarnie, Nowy Sącz - 7 głosów
14. Piekarnia Ślązak, J. Śliwa, Chełmiec - 7 głosów
15. Piekarnia - Ciastkarnia Hopek, Stary Sącz - 6 głosów
16. Piekarnia Sienna, Stanisława Popiela, Sienna - 6 głosów
17. Piekarnia Potoczek, E. J. Potoczek, Chełmiec - 5 głosów
18. Piekarnia - Ciastkarnia Harnaś, Nowy Sącz - 3 głosy
19. Piekarnia FPHU Zdrojowa, Nowy Sącz - 2 głosy
20. Piekarnia FPHU Kiełbas, Roman Kiełbas, Nawojowa - 0 głosów
21. Piekarnia Roman Kiełbas, Frycowa - 0 głosów
22. Piekarnia - Cukiernia Krzysztof i Norbert Oleksy, Krynica-Zdrój - 0 głosów

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska