- Na razie nie łączymy obu spraw. Jedno postępowanie dotyczy wypłat, których dokonywano na Filipinach, drugie dotyczy wypłat w Peru - wyjaśnia Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Wszystkie te sprawy łączy jednak miejsce. Poznaniacy wskazują bowiem, że wypłacali pieniądze w bankomatach na Winogradach, a później zauważyli, że zniknęły ich pieniądze. Przypuszczają, że przestępcy sczytali dane z używanych przez nich kart.
Zobacz też: Awantura w autobusie w Poznaniu. Bił kobietę, a nikt nie zareagował
- W ten sposób wyczyszczono konta dwóch moich znajomych, poszkodowanych prawdopodobnie jest dużo więcej - alarmował nasz czytelnik.
Inny pokrzywdzony poznaniak dodaje: - Nie mam wątpliwości co do tego, że ktoś sczytał dane mojej karty w banko-macie.
Zanim się zorientowaliśmy (ja i inne osoby, które straciły pieniądze), wspólnik zdążył wypłacić gotówkę. To był klasyczny skimming - komentuje.
Sprawdź też: Zrobił zakupy bezdomnemu, rozpętał burzę w internecie
Z naszych informacji wynika, że tego samego zdania jest policja. Chociaż dotąd nie połączono postępowań, funkcjonariusze w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że ich zdaniem za wszystkimi wyłudzeniami stoją te same osoby. Dlatego między innymi drobiazgowo przeglądany jest zapis z różnych kamer zainstalowanych w okolicy. Być może któraś z nich zarejestrowała sprawcę z odsłoniętą twarzą.
- Bo przypuszczenia to jedno, a twarde dowody to drugie. Dopóki nie ma pewności, nikt tego nie będzie rozgłaszał - słyszymy.
Skimming polega na skopiowaniu paska magnetycznego na karcie. Mając odpowiednie dane, sprawcy wytwarzają duplikat, który w bankomacie będzie się zachowywał jak oryginalna karta. Oczywiście, jeśli sprawcy będą dysponować odpowiednim kodem PIN. Ale dla nich to nie jest problem...
Sprawcy, którzy sczytywali dane z kart bankomatowych na Winogradach, prawdopodobnie posłużyli się najbardziej "tradycyjną" metodą (spośród ujawnionych dotąd). Na czytnik kart musieli nałożyć miniskaner, który sczytuje dane z karty. Zainstalowana obok kamerka nagrywa natomiast, jakie cyfry kodu PIN wciskają na klawiaturze posiadacze rachunku.
- Ale sprawcy korzystają też z nakładek na klawiaturę, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Nakładka "zapamiętuje" kod PIN, który wpisujemy - tłumaczą funkcjonariusze.
Czy takich przestępstw można się ustrzec? - Trzeba pamiętać, że częściej do skimmingu kart dochodzi w bankomatach zewnętrznych. Zawsze, zanim zaczniemy wypłacać pieniądze, powinniśmy dokładnie obejrzeć urządzenie - radzi Maciej Święcichowski. - Jeśli zobaczymy coś podejrzanego, lepiej zrezygnować z wypłaty. Łatwiej zauważyć zmianę w wyglądzie bankomatu, z którego częściej się korzysta. Dobrze jest obserwować otoczenie, zasłaniać klawiaturę podczas wbijania kodu PIN, na bieżąco sprawdzać stan konta.
Zwykle w jednym miejscu sczytywane są dane wielu osób - to ułatwia udowodnienie, że padło się ofiarą przestępstwa (dlatego często straty spowodowane skimmingiem ponoszą banki).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?