- Śledztwo nadal prowadzone jest w sprawie. Nikomu do tej pory nie postawiono zarzutów - podkreśla Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, która prowadzi postępowanie w tej sprawie. Z naszych informacji wynika również, że na razie nie zapadły jeszcze decyzje czy i ewentualnie komu takie zarzuty mogą zostać przedstawione.
Przypomnijmy, że o wątpliwościach związanych z tą inwestycją "Głos Wielkopolski" informował już na początku 2008 r. Napisaliśmy wówczas między innymi, że jeszcze pod koniec 2007 r. koszt zaprojektowania i wybudowania siedziby dla lotniskowej straży pożarnej miał wynieść 6 milionów złotych. Jednak w styczniu 2008 roku okazało się, że inwestycja pochłonie aż 17 mln złotych.
To jednak nie wszystko. Wątpliwości wzbudziła także firma, która zdobyła to zamówienie. Jej przedstawiciel znał się bowiem z osobą, która odpowiadała za inwestycje na poznańskiej Ławicy.
Po naszych artykułach sprawą zainteresowała się poznańska prokuratura. Wystąpiła ona do prezesa Ławicy o udostępnienie wyników wewnętrznej kontroli dotyczącej przetargu na strażnicę. Ostatecznie jednak śledczy uznali, że przy realizacji tej inwestycji nie doszło do złamania prawa.
Po dwóch latach prokuratura ponownie zajęła się sprawą. W postępowanie zaangażowała się również poznańska delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W lipcu 2010 roku funkcjonariusze ABW zabezpieczyli na lotnisku dokumenty związane z tą inwestycją.
Tuż po tym wydarzeniu władze Ławicy wydały komunikat, w którym zapewniły, że cały przetarg odbył się zgodnie z prawem. "Realizacja inwestycji była wcześniej przedmiotem kilku kontroli, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych" - poinformowano w komunikacie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?