Żużel: Wakacyjna wygrana Byków. Fogo Unia - Wybrzeże Gdańsk 63:27 [ZDJĘCIA]

Mecz z Wybrzeżem przebiegał w wakacyjnej atmosferze. Zanim żużlowcy wyjechali na tor, kibice mieli okazję pobawić się na ...plaży, którą usypano tuż przed stadionem. - Można tam było pograć w gry i wziąć udział w licznych konkursach. Dla fanów przygotowaliśmy też pokaz pomocy i szkolenia WOPR. Nie zabrakło także gotowanej kukurydzy i biało-niebieskich napojów. Wszystko to działo się przy wpadających w ucho, letnich rytmach - opisuje Miłosz Ratajczak odpowiedzialny w leszczyńskim klubie za marketing.

Wakacyjnie było również na torze, bo gospodarze bez najmniejszych problemów pokonali najsłabszy zespół Enea Ekstra-ligi i dopisali do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Po wysokiej przegranej z Fogo Unią na własnym torze, gdańszczanie nie za bardzo chyba zresztą wierzyli, że mogą coś ugrać na stadionie Smoczyka i przysłali do Leszna mocno rezerwowy skład, bez Duńczyka Leona Ma-dsena oraz awizowanego wcześniej w składzie, byłego zawodnika Byków, Szweda Fredrika Lindgrena. W takiej sytuacji ok. 10 tysięcy kibiców obejrzało wyjątkowo jednostronne widowisko.

- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak Wybrzeże prezentuje się w tym sezonie na wyjazdach, ale mimo to potraktowaliśmy to spotkanie bardzo poważnie. Tym bardziej, że w lipcu mamy długą przerwę w rozgrywkach ligowych i przez to zawodnicy nie mają zbyt wielu okazji do startów, a co za tym idzie do sprawdzenia swojej aktualnej dyspozycji - mówił Adam Skórnicki, który nie eksperymentował z ustawieniem i wystawił najmocniejszy skład na jaki go obecnie stać.

Początek spotkania nie zapowiadał pogromu gości, bo Da-mian Baliński dopiero na dystansie uporał się z jadącym na trzeciej pozycji Marcelem Szymko, a w wyścigu młodzieżowym faworyzowany duet Fogo Unii musiał uznać wyższość Krystiana Pieszczka. Junior beniaminka z Gdańska w dalszej części spotkania niczym szczególnym się już jednak nie wyróżnił. Bardzo dobrze jeździł za to Thomas H. Jona-sson. Szwed jako jedyny potrafił skutecznie walczyć z gospodarzami.

Wyścigi z jego udziałem były też najciekawsze. W 5. biegu Jonasson do końca walczył o zwycięstwo z Grzegorzem Zengotą, a w 8. gonitwie na dystansie zdołał minąć drugiego Przemysława Pawlickiego. Dwukrotnie, w samej końcówce spotkania, lider Wybrzeża minął też linię mety na pierwszej pozycji. Dorobek punktowy Jonassona mógł być zresztą jeszcze większy, ale pogodzony z porażką trener Piotr Szymko nawet nie dokonywał zmian taktycznych.

Niestety, do poziomu prezentowanego przez Szweda nie dostosowali się jego koledzy z zespołu. O przewadze Fogo Unii w niedzielnym spotkaniu najlepiej świadczy fakt, że blisko połowa wyścigów zakończyła się podwójnymi zwycięstwami zawodników menedżera Skórnickiego. Co więcej, w żadnym z piętnastu wyścigów reprezentant Byków nie minął linii mety na ostatniej pozycji, co było równoznaczne z tym, że goście nie wygrali zespołowo ani jednego biegu. Zwycięstw indywidualnych żużlowców z Trójmiasta też było jak na lekarstwo.

W leszczyńskim zespole błyszczeli za to Nicki Pedersen i Zengota. Ten pierwszy zapisał na swoim koncie komplet punktów. Na tle tak słabego rywala każdy z zawodników Fogo Unii prezentował się zresztą doskonale. Dużo trudniejsze zadanie czekać będzie biało-niebieskich 3 sierpnia, kiedy to, w kolejnym spotkaniu o punkty, zmierzą się na wyjeździe z Falubazem Zielona Góra. Do tego czasu pozostały jednak jeszcze trzy tygodnie. W rozgrywkach ligowych mamy bowiem wakacyjną prze-rwę, która chyba nie wszystkim przypadła do gustu.

Fogo Unia Leszno - Wybrzeże Gdańsk 63:27 (pierwszy mecz 58:32 dla Fogo Unii, bonus Fogo Unia)
Fogo Unia: N. Pedersen 11+1 (3,3,3,2), Baliński 8+2 (1,2,w,2,3), K. Bjerre 8+1 (2,1,3,2), Zengota 12+2 (3,3,2,3,1), Prz. Pawlicki 11+2 (2,3,1,3,2), Pi. Pawlicki 3+2 (1,1,1), Musielak 10 (2,3,3,2).
Wybrzeże: Jonasson 12 (2,2,2,3,3), M. Szymko 0 (0,0,0,0), Mroczka 6 (1,2,2,1,0), Gafurow 1 (0,0,1,w), C. Szymko 1 (0,d,0,1), Pieszczek 5 (3,1,0,1), Kossakowski 2 (0,1,1,0).

Wyścig po wyścigu
1. Pedersen, Jonasson, Baliński, M. Szymko 4:2
2. Pieszczek, Musielak, Pi. Pawlicki, Kossakowski 3:3 (7:5)
3. Zengota, Bjerre, Mroczka, Gafurow 5:1 (12:6)
4. Musielak, Prz. Pawlicki, Kossakowski, C. Szymko 5:1 (17:7)
5. Zengota, Jonasson, Bjerre, M. Szymko 4:2 (21:9)
6. Prz. Pawlicki, Mroczka, Pi. Pawlicki, Gafurow 4:2 (25:11)
7. Pedersen, Baliński, Pieszczek, C. Szymko (d4) 5:1 (30:12)
8. Musielak, Jonasson, Prz. Pawlicki, M. Szymko 4:2 (34:14)
9. Pedersen, Mroczka, Gafurow, Baliński (w) 3:3 (37:17)
10. Bjerre, Zengota, Kossakowski, C. Szymko 5:1 (42:18)
11. Prz. Pawlicki, Baliński, Mroczka, M. Szymko 5:1 (47:19)
12. Jonasson, Bjerre, Pi. Pawlicki, Pieszczek 3:3 (50:22)
13. Zengota, Pedersen, C. Szymko, Gafurow (w) 5:1 (55:23)
14. Baliński, Prz. Pawlicki, Pieszczek, Kossakowski 5:1 (60:24)
15. Jonasson, Musielak, Zengota, Mroczka 3:3 (63:27)