Działkowcy w Wielkopolsce: Zostaną w stowarzyszeniu czy założą nowe?

Działkowcy w Wielkopolsce postawieni zostali przed nową rzeczywistością. W myśl nowych przepisów ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych muszą podjąć decyzję: zostają w Ogólnopolskim Stowarzyszeniu Polski Związek Działkowców czy tworzą odrębne organizacje. W wielkopolskich ogrodach od dwóch miesięcy odbywają się już spotkania z działkowcami.

- Takie zebranie musi się odbyć w każdym ogrodzie - tłumaczy Janusz Cybichowski, przewodniczący Okręgowej Komisji Medialnej Polskiego Związku Działkowców w Poznaniu. - Zebranie musi zostać zorganizowane w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy (do stycznia 2015 r. przyp. red.). O terminie spotkania każdy działkowiec zostaje powiadomiony listem poleconym.

Działkowcy stoją przed wyborem dalszej drogi

Działkowcy w Wielkopolsce odbyli już kilkanaście takich spotkań. Wiele z nich zostanie zorganizowane pod koniec wakacji (w czasie kiedy na ogrodach obecnych będzie najwięcej osób). Jak na razie, większość działkowców z naszego województwa deklaruje, że chce przynależeć do ogólnopolskiego stowarzyszenia.

Chęć jego opuszczenia zadeklarowały do tej pory trzy ogrody: w Rakoniewicach, na poznańskich Smochowicach oraz jeden ROD w gminie Tarnowo Podgórne. Nadal nie wiadomo, jak rozwiąże się sprawa ROD "Zielony Fort" w Rawiczu. Część działkowców z tamtego ogrodu także zastanawia się nad opuszczeniem struktur PZD. Decyzja w tej sprawie jeszcze jednak nie zapadła.

- Działkowcy czują się bezpieczniej w ogólnopolskiej organizacji. Tam mają zapewnioną pomoc prawnika. W sytuacji, w której coraz częściej roszczenia do gruntów mają ich dawni właściciele, to bardzo ważne - tłumaczy Janusz Cybichowski.

Podczas każdego spotkania, przedstawiciel Krajowej Rady PZD informuje działkowców, co oznacza dla nich nowa ustawa.
- Mówimy działkowcom, co zmienią w ich życiu nowe przepisy - tłumaczy Zdzisław Śliwa, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związki Działkowców w Poznaniu. - Chcemy, aby świadomie podjęli decyzję o swojej przyszłości.

Na zebraniu, podczas którego ważą się losy ogrodu, obecnych musi być co najmniej 50 proc. działkowców z danego ROD. Zwykle prezesi wyznaczają też od razu termin drugiego spotkania, na wypadek gdyby frekwencja była zbyt niska. Nawet jeśli większość działkowców zdecyduje się wystąpić z ogólnopolskiego stowarzyszenia, nie oznacza to, że ogród automatycznie się wydziela. Wcześniej nowo powołane stowarzyszenie musi opracować projekt statutu swojej organizacji. Zaakceptować je musi Sąd Rejestrowy. Taki projekt przygotowało już Stowarzyszenie PZD.

- Nowy statut został opracowany już pod koniec czerwca. Dyskusja i głosowanie nad projektem odbędzie się prawdopodobnie w październiku - mówi Janusz Cybichowski.

Jak zapewniają członkowie Polskiego Związku Działkowców, mimo że okres jest "gorący", a pracy związanej z wprowadzeniem nowych przepisów bywa sporo, życie na ogrodach toczy się normalnie. Działkowcy pielęgnują swoje ogródki i altany, aby wypaść jak najlepiej w konkursach na najpiękniejszą działkę. Liczna reprezentacja poznańskich działkowców zaangażowała się w konkurs "Zielony Poznań". Wyniki swoich starań poznają pod koniec sierpnia. Wtedy, w parku Wilsona odbędzie się podsumowanie projektu. Impreza zostanie połączona z corocznym Dniem Działkowca.