Pomimo uruchomienia przez Zarząd Transportu Miejskiego dodatkowych stanowisk w punktach obsługi klienta - na moście Teatralnym czy pętli na Ogrodach - pasażerowie wciąż stoją w długich kolejkach. Drużyna PEKI robi co może, żeby wytłumaczyć mieszkańcom Poznania działanie nowych kart aglomeracji miejskich, mimo to pytań bez odpowiedzi wciąż jest wiele.
Część mieszkańców nadal nie może sprawdzić konta tPortmonetki w czytnikach. Niektóre nie działają, a na innych komunikat wyświetla się zbyt krótko.
Zobacz:
System Peka - problemy potrwają nawet trzy miesiące
- Każda informacja jest tak długo wyświetlana, dopóki przykładać będziemy do czytnika naszą kartę - tłumaczy Małgorzata Ratajczak z ZTM.
PEKA to dla wielu wciąż niewiadoma, z racji funkcji dwóch portmonetek. Przejazdy jednorazowe możemy opłacać za pomocą tPortmonetki, natomiast ePortomentka umożliwia płatność w sklepach i punktach usługowych na zasadzie karty prepaid. Stare bilety, zakupione przed 1 lipca, pasażerowie mogą wymieniać na nowe w punktach obsługi klienta, których w Poznaniu jest jedenaście.
- Firma, odpowiedzialna za oprogramowanie kart PEKA, wciąż sprawdza, czy system działa poprawnie - zapewnia Małgorzata Ratajczak. To nie uspokaja jednak poznaniaków, którzy wciąż nie przyzwyczaili się do nowych zasad podróżowania i muszą stać w kilkugodzinnych kolejkach.
- Nie wyobrażam sobie, września i października, kiedy miasto wypełni się uczniami i studentami. Wtedy po raz kolejny będą takie kolejki - mówi Alina Noskowska, mieszkanka Łazarza. Dla najmłodszych przygotowano kartę PEKA Junior, jednak mieszkańcy muszą pamiętać, że co rok trzeba odnawiać dzieciom uprawnienia do przejazdów ulgowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?