Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Corruption - "Devil's Share". Stoner z klasycznym sznytem [RECENZJA]

Cyprian Lakomy
Cyprian Lakomy
Corruption, "Devil's Share", Metal Mind Productions
Corruption, "Devil's Share", Metal Mind Productions Materiały wydawcy
Grupa zepsuta już z nazwy ciekawie "zepsuła" przaśnego stonera odrobiną klasycznej finezji.

Warszawsko-sandomierski Corruption wreszcie mnie zaskoczył. Ten ponad dwudziestoletni zespół najpierw przemierzał grobowe głębiny death/doom metalu, by następnie nieco rozbujać swoje brzmienie i zatęsknić za upojonym whisky brzmieniem amerykańskiego Południa. Czasem - jak na poprzednim albumie "Burbon River Bank" - zbyt mocno jednak afiszował się z tą tęsknotą. Po "Devil's Share" sięgałem zatem nie bez obaw.

Szybko się ich jednak pozbyłem. Choć muzycy Corruption bynajmniej nie wyplenili z nowych piosenek jankeskiego pierwiastka, to tym razem znali umiar w jego zastosowaniu, a co więcej - rozrobili go w nieco innych, choć równie szlachetnych komponentach. W rezultacie, otrzymujemy smakowitego i, co ciekawe, całkiem lekkostrawnego drinka.

Jakie to inne komponenty zaserwowano na "Devil's Share"? Przede wszystkim klasyczny heavy metal, który słyszymy praktycznie od początku. Osadzone, rozbujane riffy "Hang'n'Over" ustępują w refrenie maidenowskim melodiom. Na tym jednak nie koniec. W "Born to Be Zakk Wylde", grupa "pożyczyła" riffy z popularnego przeboju Blue Oyster Cult, po czym zacytowała "Holy Diver" z repertuaru Dio. I choć raczej nie zanosi się, by którykolwiek z muzyków miał zadatki na bycie drugim Zakkiem, to dowcip ten nawet bawi.

Są też ukłony w stronę klasycznego rocka, jak w "Story of Things that Should Not Be", gdzie słychać wybitnie zeppelinowską solówkę. Reszta materiału to już rasowe Corruption, czyli wysokooktanowy stoner metal, okazjonalnie wzbogacany bluesowymi zagrywkami, a innym razem... harmonijką Sławka Wierzcholskiego z Nocnej Zmiany Bluesa. Jak widać, wrażeń nie brakuje.

Dobrym, równym piosenkom towarzyszy również klasowa produkcja autorstwa Filipa Hałuchy. Jest potężnie i naturalnie - czyli dokładnie tak, jak rdzenny rock'n'roll brzmieć powinien.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski