Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy wprowadzą opłaty za przejazd swoimi drogami. Wszystkimi

Marcin Idczak, Agniesyka Smogulecka
W Polsce płacimy w punktach poboru opłat, gdzie - jak choćby na autostradzie A4 - tworzą się gigantyczne korki
W Polsce płacimy w punktach poboru opłat, gdzie - jak choćby na autostradzie A4 - tworzą się gigantyczne korki Mikołaj Suchan
Niemcy szykują drogową rewolucję. Alexander Dobrindt, minister transportu, przedstawił w poniedziałek plan wprowadzenia opłat za korzystanie przez kierowców osobówek z sieci dróg w Niemczech. Opłaty miałyby obowiązywać od 2016 roku i dotyczyć nie tylko autostrad, ale i innych dróg.

Planowane jest wprowadzenie systemu winiet. Niemcy dostawaliby je przy rejestracji auta, ewentualnie pocztą, przyjezdni mogliby je kupić np. na stacjach paliw. Koszt winiety? 10 euro za 10 dni, 20 euro za 2 miesiące. Cena rocznej winiety ma być uzależniona od rodzaju i pojemności silnika. Dla obywateli Niemiec wprowadzenie winiet będzie się też wiązać ze zmniejszeniem tzw. podatku drogowego.

Winieta na 10 dni ma kosztować 10 euro, natomiast dwumiesięczną wyceniono na 20 euro

Minister oczekuje przychodów rzędu 2,5 miliarda euro w ciągu czterech lat. Środki te miałyby być w całości przeznaczane na budowę dróg.

Winiety obowiązują między innymi w Czechach i na Słowacji. W tym pierwszym kraju za 10 dniową trzeba zapłacić 310 koron (ok. 46 zł), za miesięczną 440 koron (66 zł), a roczną 1500 koron (226 zł). Na Słowacji trzeba zapłacić odpowiednio 10, 14 i 50 euro (41, 58 i 207 zł)

Także w Polsce przewidywane są zmiany w systemie opłat za przejazdy autostradami.

- W GDDKiA oraz w ministerstwie trwają prace nad nowym rozwiązaniem w zakresie poboru opłat (dla pojazdów lekkich), w tym metod płatności, ewentualnych zmian prawnych i instytucjonalnych. Ramowe rozwiązania powinny zostać opracowane w 2014 roku - informuje wydział prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. - W 2015 roku planowane jest przygotowanie i ogłoszenie przetargu na wykonawcę systemu, a jego uruchomienie zakładane jest na początku 2017 roku. Jak informuje MIiR, celem przedsięwzięcia jest stworzenie systemu jak najbardziej przyjaznego dla kierowców, bez konieczności uciążliwych postojów w celu opłaty przejazdu krótkimi odcinkami w różnych systemach poboru opłat. Obecnie analizowane są możliwe do praktycznego zastosowania rozwiązania techniczne w tym zakresie.

Aktualnie - poza bezpłatnymi odcinkami (jak m.in. fragment autostrady A2 będący obwodnicą Poznania) - w Polsce funkcjonują dwa systemy opłat za przejazd autostradą. Jeden z nich wiąże się z punktami poboru ustawionymi w poprzek drogi. Kierowcy krytykują to rozwiązanie, bo co kilkadziesiąt kilometrów muszą się zatrzymywać (i nieraz stać w długich kolejkach), by zapłacić za przejechany odcinek. Drugi system polega na odbieraniu przy wjeździe na autostradę kwitka i płaceniu za przejechany odcinek przy zjeździe z autostrady.

- I ten system, funkcjonujący na A1 czy fragmencie A2, jest według mnie najlepszy - mówi Andrzej Kaczmarek z Poznania. - Płaci się przy zjeździe, nie ma potrzeby zatrzymywać się na punktach poboru opłat.

A winiety? - pytamy.

- Jeśli chodzi o winiety, wiele zależy od ceny, terminu ważności, liczby autostrad. Jeśli byłoby tak jak w Szwajcarii, gdzie roczna winieta kosztuje około 150 złotych, to bardzo chętnie bym z niej korzystał - dodaje poznański kierowca. - Gdy w 2002 roku otwieraliśmy autostradę, to nie było innych możliwości, niż zamontowanie bramek na jezdni mówi Zofia Kwiatkowska z Autostrady Wielkopolskiej. - Jak budowaliśmy kolejne odcinki, to ustawialiśmy punkty poboru opłat przy zjazdach - dodaje.

Za przejazd osobówką autostradą A2 z Poznania do Świecka trzeba zapłacić 34 złote

Piotr Monkiewicz z Automobilklubu Wielkopolski: - Punkty poboru opłat rzeczywiście tamują ruch. Słyszałem jednak, że mają być rozbudowywane o kolejne stanowiska.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma także inne gotowe rozwiązanie: Poinformowała, że od 15 lipca na placach poboru opłat Żdża-ry, Stryków, Karwiany i Żernica, na zarządzanych przez GDDKiA odcinkach autostrad A2 i A4, wydzielone zostaną bramki dla aut osobowych wyposażonych w viaAUTO.

Te bramki będą specjalnie oznakowane (pomarańczowe tablice z logo viaTOLL), pomarańczowe będą też pasy do nich prowadzące.

- Jedna bramka pobierająca opłaty w systemie manualnym obsługuje ok. 120 pojazdów w ciągu godziny. Natomiast bramka w systemie viaTOLL jest w stanie płynnie obsłużyć nawet ponad 300 pojazdów lekkich w ciągu godziny - informuje GDDKiA, podając, że do końca wakacji będzie trwała promocja, w której koszt urządzenia viaAUTO wyniesie 100 zł, z czego 50 zł będzie przeznaczone na opłaty. Nie wiadomo kiedy viaAUTO będzie w Wielkopolsce. - Strona rządowa obiecała, że przedstawi nam stosowny projekt w maju. Do tej pory go nie otrzymaliśmy - mówi Zofia Kwiatkowska.

Gdy jedziemy nad morze

O wiele szybciej w rejon Gdańska lub Świnoujścia dojedziemy korzystając z autostrad A1 lub A2. Opłaty wyniosą:
27,90 zł
Jadąc z Poznania nad Wybrzeże Gdańskie najlepiej jechać darmowym odcinkiem A2 do Poznań-Wschód, DK 15 do Torunia i w Lubiczu wjechać na A1. Na końcu autostrady zaczyna się ekspresówka do Gdyni
24 zł
Jadąc z Poznania do Świnoujścia trzeba jechać A2 do węzła Joradnowo, gdzie można zjechać na bezpłatną trasę szybkiego ruchu S3

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski