Po reformie, która wejdzie w życie 1 stycznia, ma się to zmienić. - Rady osiedli będą mogły decydować o remontach szkół i dróg - tłumaczy Mariusz Wiśniewski, przewodniczący doraźnej komisji ds. reformy osiedlowej rady miasta.
- Prace nad reformą poznańscy radni rozpoczęli w marcu 2009 roku. Zmiany przegłosowano już rok później podczas sesji Rady Miasta. Między czasie przeprowadziliśmy liczne konsultacje z istniejącymi radami - tłumaczy Wiśniewski.
- Z mocy prawa ulega rozwiązaniu skład dotychczasowych rad osiedla i ich zarządów. Do czasu wyboru nowych sprawami osiedla zajmować będzie się Wydział Wspierania Jednostek Pomocniczych Urzędu Miasta Poznania. - przekonuje Wiśniewski. I jak dodaje: - Urzędnicy będą dysponować budżetem, który już opracowały i uchwaliły rady. Osiedla, które nie będą się łączyć, działać będą do 19 marca - dodaje.
- Wydział realizować będzie zadania niezbędne, które rady osiedli ustaliły w swoich budżetach. W sumie połączonych zostanie 49 rad. Na terenie 20 osiedli nie będzie żadnych zmian - wyjaśnia Elżbieta Sparażyńska z Wydziału Wspierania Jednostek Pomocniczych UM.
- Obecnie jesteśmy w trakcie ustalania procedury wyborów osiedlowych. 60 dni przed wyborami, 19 stycznia, powinien być przygotowany szczegółowy kalendarz wyborczy - dodaje.
Zanim odbędą się wybory do nowych rad - które zaplanowano na 20 marca - będą musieli zgłosić się chętni do kandydowania. - Kandydaci do rad osiedli będą mogli zgłaszać się od 18 lutego - mówi Wojciech Wośkowiak, jeden z twórców reformy w radzie miasta.
- Do nowych rad osiedli będą mogły startować osoby, które ukończyły 18. rok życia, są zameldowane na terenie osiedla i zbiorą 15 podpisów - dodaje.
- Po połączeniu z osiedlem Skorupki i Górczynek będziemy mieli czterokrotnie większy budżet. Zamiast dotychczasowych 100 tys. zł dostaniemy ok. 400 tys. zł. Za to będziemy mogli wyremontować więcej chodników, zrobić więcej dla mieszkańców - mówi Bartosz Zawieja z Rady Osiedla Górczyn.
Na lepsze funkcjonowanie miejskich instytucji liczą też radni z innych osiedli. - Chcielibyśmy, by była lepsza współpraca z jednostkami miejskimi. Mamy nadzieję, że urzędy będą zwracać uwagę na stanowisko mieszkańców - uważa Andrzej Rataj, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Rybaki-Piaski.
- Wielokrotnie nie byliśmy informowani o inwestycjach. Prace remontowe podejmowano, a my nic o tym nie wiedzieliśmy. Chcemy, żeby było brane pod uwagę nasze zdanie. Jako mieszkańcy oczekujemy, że gdy nowe Osiedle Stare Miasto będzie większe, to będziemy mieć więcej do powiedzenia i będzie ono bardziej zauważalne - dodaje.
Dzięki reformie rady osiedli otrzymają też wsparcie administracyjne z urzędu miasta. Oddelegowany pracownik będzie wspomagał rady w ich pracach. Lokalne samorządy będą mogły też składać skargi i odwołania na ręce Rady Miasta i właściwych komisji merytorycznych, co sprawi, że samorządy mają być traktowane poważniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?