Po sobotnim zwycięstwie nad Iranem Polacy wciąć mogli liczyć na awans do turnieju finałowego Ligi Światowej (16-20 lipca we Florencji). W niedzielę potrzebowali jednak prezentu od Włochów w postaci co najmniej dwóch wygranych setów w starciu z Brazylią. Niestety ci ostatni wygrali za trzy punkty i całą sytuację na finiszu grupy A można skwitować powiedzeniem „umiesz liczyć, to licz na siebie”.
Polacy w sobotę zrobili swoje, czyli wygrali po raz drugi z Iranem, tym razem bez nadmiernych komplikacji. Tylko w pierwszym secie rywale postawili się biało-czerwonym, ale w sumie zagrali w sopockiej Ergo Arenie najsłabsze ze swoich czterech spotkań z Polakami.
– Problemem mojej drużyny było złe przyjęcie. W tym pojedynku na boisku istniał tylko jeden zespół i była to reprezentacja Polski, a my nie mieliśmy nic do powiedzenia. Pierwszy raz byliśmy w sytuacji, że jeszcze w trakcie fazy grupowej byliśmy pewni awansu do Final Six – tłumaczył trener Irańczyków, Slobodan Kovac.
W polskiej ekipie panowały natomiast nieco mieszane uczucia, bo niektórzy siatkarze zaczęli się dopatrywać dobrych stron w ewentualnym odpadnięciu z rywalizacji w LŚ w fazie grupowej. – Zagraliśmy bardzo dobrze w polu zagrywki. Cieszę się, że zdołaliśmy się odbudować i wygrać dwa mecze z Iranem. Byłoby naprawdę wspaniale móc pojechać do Florencji i zagrać z najlepszymi drużynami. Z jednej strony, byłby to dla nas test, ale z drugiej strony – jeśli nie zakwalifikujemy się do turnieju finałowego – będziemy mieli więcej czasu na odpoczynek i trening – analizował kapitan biało-czerwonych, Michał Winiarski.
Liga Światowa siatkarzy (grupa A):
Polska - Iran 3:0 (25:23, 25:20, 25:17)
Polska: Nowakowski, Winiarski, Konarski, Kłos, Drzyzga, Buszek, Zatorski (libero) oraz Wrona.
Włochy – Brazylia 1:3 (25:27, 25:18, 17:25, 16:25)
1. Włochy 12 19 24:22
2. Iran 12 19 23:22
3. Brazylia 12 17 23:24
4. Polska 12 17 21:23
Awans do turnieju finałowego LŚ we Florencji (16-20 lipca) zapewniły sobie: Włochy, Iran i Brazylia.
Liga Europejska kobiet:
Niemcy – Polska 3:0 (31:29, 25:15, 25:16) i 3:0 (25:20, 25:23, 27:25)
Liga Europejska mężczyzn:
Azerbejdżan - Polska 0:3 (16:25, 14:25, 21:25) i 2:3 (21:25, 20:25, 25:20, 29:27, 12:15)
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?