Wypadek sparaliżował ruch w centrum Poznania. 18 marca po godz. 19 w pobliżu dworca PKP Poznań Główny zderzył się autobus linii nr 71 z samochodem osobowym. Siła uderzenia była tak wielka, że oba pojazdy wpadły na tory tramwajowe. Gdy trwała akcja ratownicza okolicę musiały omijać zarówno samochody, jak i tramwaje.
Rannych zostało – jak informował szef poznańskiej drogówki, Józef Klimczewski – siedem osób: osoba kierująca volkswagenem oraz sześć osób z autobusu. Lekarze stwierdzili złamania oraz ogólne potłuczenia. Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej ocenili, że urazy dwóch osób wymagały leczenia dłuższego niż siedem dni.
Od samego początku nie było wątpliwości co do przebiegu wypadku. Autobus MPK wjechał na Matyi spod Poznań City Center. Zderzył się z volkswagenem passatem, który zbliżał się od strony Mostu Dworcowego. Oba pojazdy były sprawne, a kierowcy trzeźwi, na skrzyżowaniu działała sygnalizacja.
– Kto zawinił? Wszystko widać na monitoringu – mówił naczelnik drogówki, ale szczegółów nie zdradzał. Teraz prokuratura, która wszczęła postępowanie w sprawie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nieumyślnego spowodowania wypadku, wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Policja ma je ogłosić kierowcy MPK.
- Z zapisu obrazu z kamer wynika jednoznacznie, że kierujący autobusem wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle – przyznaje Dobrosława Wodzisławska, zastępca prokuratora rejonowego Poznań Wilda. – Kierowca ma zostać przesłuchany, usłyszy zarzuty.
Śledczy nie chcą się wypowiadać, czy to oznacza, że postępowanie jest na ukończeniu. Jak mówią, przed wyjaśnieniami kierowcy trudno to przewidzieć. Być może okażą się potrzebne kolejne ekspertyzy.
Do czasu wyroku o przyszłości kierowcy nie chce też mówić MPK. – Kierowca jest u nas od 2012 roku. Nadal pracuje – mówi tylko Adam Pelant z MPK w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?